Abyss: The Wraiths of Eden

Abyss: The Wraiths of Eden
niedostępne
Metacritic
89
Steam
81.489
xDR
Nasza ocena jest obliczana na podstawie recenzji i popularności gry.
Cena
7,19zł
Release date
3 Kwiecień 2014
Deweloperzy
Wydawcy
Recenzje na Steam
Wszystko
89 (711 głosów)

Weź głęboki wdech i odnajdź narzeczonego który zaginął w otchłani oceanu.

Pokaż szczegółowy opis

Wymagania systemowe Abyss: The Wraiths of Eden

Minimalne:

  • System operacyjny: Windows XP, Windows Vista, Windows 7, Windows 8
  • Procesor: 1.5 GHz
  • Pamięć: 512 MB RAM
  • Karta graficzna: 128 MB VRAM
  • DirectX: Wersja 9.0
  • Miejsce na dysku: 1 GB dostępnej przestrzeni
Podobne gry
Popularność
Opinie
Napisać recenzję
Hast
Hast

W Abyss: The Wraiths of Eden wcielamy się w postać kobiety, udającej się na poszukiwania zaginionego męża i nurka, Roberta, który nie powrócił z ekspedycji. Już we wczesnej fazie gry, fabuła intryguje i przykuwa do monitora. Główna bohaterka natrafia na klimatyczne, podwodne miasto, do złudzenia przypominające miejsca znane z gry BioShock. Fabuła jest wciągająca, a ciekawość gracza podnoszą niespodziewane elementy horroru, które pozostawiają uczucie, iż główna bohaterka nie jest sama i czycha na nią śmiertelne niebezpieczeństwo.

Abyss to interesująca gra łączaca elementy przygodówek point & click, puzzli oraz horroru. To ciekawe połącznie, zapewnia wciągająca rozgrywkę i dobry klimat. W grze nie utkniemy na przekombinowanych łamigłówlach i irracjonalnych sytuacjach. Całość jest spójna a decyzje i czynności są logiczne i przedstawione klarownie. Nic tak nie irytuje w tego typu grach, jak momenty, gdy nie wiemy, gdzie udać się dalej i krążymy bez końca po dostępnych lokacjach, niosąc w ekwipunku np. pędzel, dwa grzebienie i wykałaczkę. Ta gra jest pozbawiona zniechęcających niedopowiedzeń. Na drodze odkrywania kolejnych obszarów, natrafimy na rozmaite puzzle, o zróżnicowanym stopniu trudności. Rozwiązując napotykane zagadki, nie ma się poczucia, iż twórcy powtarzają się. Każda łamigłówka jest inna od poprzedniej. Pozytywny efekt dopełnia ładna grafika, klimatyczna muzyka i rzadko spotykana w tego typu grach, możliwość wybrania języka polskiego.

Dla łowców osiągnięć, gra również jest atrakcyjna. Zdobycie wszystkich 20 osiągnięc zajęło mi około 7h. Są wśród nich osiągnięcia odnoszące się do samej fabuły zdobywane automatycznie, jak i te, które wymagają od nas trochę więcej starań, ale większość z nich nie sprawia skrajnych trudności i ukończenie gry na 100% jest jak najbardziej możliwe.

Jellycrusher
Jellycrusher

Dość przyjemna, nastrojowa, prościutka "przygodówka" połączona z grą typu hidden objects. Bardzo widać inspirację Bioshockiem, przynajmniej jeśli chodzi o miejsce akcji. Niestety wersja polska jest kiepska - w scenach z odnajdywaniem przedmiotów widać, że tłumacz nie miał gry do dyspozycji, a testy lokalizacji nie istniały. Szczotka nazywa się pędzlem (brush), marchewka (carrot) papugą (parrot), manierka flaszką! TAKIE RZECZY SĄ NIEDOPUSZCZALNE W PRZYPADKU, GDY TRZEBA SZUKAĆ PRZEDMIOTÓW WEDŁUG NAZW. Dodatkowo liczne błędy ortograficzne itp. w rodzaju "aleji", "chłodziarnia" (zamiast chłodnia), "sworzenia" (zamiast sworznia). Nie polecam, chyba że w oryginale.

Orria
Orria

Gra króciutka, byłam zaskoczona jak szybko się skończyła. Bardzo prosta, mało wymagająca. Klimat, historia i grafika dopracowane, ale za to zdarzają się błędy językowe. Możliwe, że bardziej interesująca dla młodszych graczy, ze względu na poziom trudności.

OrzelPolski
OrzelPolski

Najprościej mówiąc jest to kolejna świetna produkcja polskiego studia Artifex Mundi.

OPRAWA

Na pierwszy rzut oka widzimy śliczną, ręcznie rysowaną grafikę. Większość lokacji jest kolorowa przez co gra jak najbardziej tworzy tajemniczą atmosferę jednak nie jest ona aż tak mroczna jak w innych produkcjach Artifexu. Każde z miejsc przez nas odwiedzonych jest dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Wszelkie animacje są bardzo dobrze wykonane, postacie poruszają się w sposób naturalny przez co nie mamy wrażenia "sztuczności". Każdy element jest idealnie dopasowany do otoczenia co jest dowodem na to, że twórcy nie poszli na skróty i zamiast metody "kopiuj - wklej" włożyli sporo pracy aby samemu dopracować wszystkie lokacje. Muzyka oraz wszelkie efekty dźwiękowe są świetnie dobrane co sprawia, że w dużym stopniu przyczyniają się do budowy klimatu. Usłyszymy relaksujące dźwięki szumiącej wody oraz melodię, która potrafi wpaść w ucho.

FABUŁA

W poszukiwaniu przyjaciela trafimy do podmorskiego miasta, gdzie w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęła większość mieszkańców. Aby ocalić towarzysza musimy rozwikłać mroczną tajemnicę tego miejsca. Na swojej drodze spotkamy kilka przyjaźnie nastawionych postaci, które pomogą nam w naszych poszukiwaniach, jednak trafimy również na zakapturzone istoty starające się za wszelką cenę przeszkodzić naszej bohaterce. Ogólnie mówiąc, przygoda jest wciągająca i niejednokrotnie nas zaskoczy.

ROZGRYWKA

Na swojej drodze trafimy na wiele scen z ukrytymi obiektami, które możemy zastąpić grając w domino. Znajdziemy również sporo niezbyt trudnych łamigłówek. Według mnie poziom trudności scen hidden objects oraz innych zagadek mógłby być trochę wyższy jednak każdy odczuwa to trochę inaczej. Możemy zdobyć 20 osiągnięć, wypełniających naszą gablotę w grze, a widząc w pełni wypełnione zadania odczuwamy ogromną satysfakcję.

PODSUMOWUJĄC

Abyss: The Wraiths of Eden posiada piękną oprawę graficzną, dopracowaną w najmniejszych szczegółach, całość klimatu dopełnia relaksujące udźwiękowienie. Opowiadana historia potrafi bardzo wciągnąć, a wiele łamigłówek sprawi, ze nie będziemy się nudzić. Jest to idealna produkcja dla graczy lubiących przygodówki, w których trzeba ruszyć głową.

DLA TYCH, KTÓRZY NIE LUBIĄ CZYTAĆ

+ Piękna oprawa graficzna
+ Relaksujące udźwiękowienie
+ Wciągająca przygoda
+ Osiągnięcia
+ Łamigłówki
+ Sceny z ukrytymi obiektami

- Niski poziom trudności

Jeżeli moja recenzja pomogła Ci przy podjęciu decyzji nad zakupem, będę wdzięczny jeśli ją ocenisz/skomentujesz, co jest dla mnie ogromną motywacją do pracy nad kolejnymi tekstami.

Hedi
Hedi

Dobra pozycja Artifexu, jak (prawie) każda ;). Świetna fabuła, ładna oprawa, mnóstwo zagadek i znajdowania obiektów + alternatywa w postaci domino. Polecam!

3D3N
3D3N

Jestem mile zaskoczony, kilka jumpscare'ów podniosło mi ciśnienie. Tytuł jest ciut dłuższy niż większość gier od tej firmy, jednak historia oraz scenariusz dodatkowy nadal nie przekraczają 5 godzin. Jedynie pojedyńczy moment pod sam koniec głównej historii był dość błahy i spowodował że byłem lekko zawidziony, jednak całość trzymała dobry poziom.

Newelowsky
Newelowsky

Spodziewałem się czegoś więcej. Szybko zleciało, zagadki raczej mało wymagające, czasem monotonne. Historia niezbyt ciekawa, a jumpscary żenujące. Graficznie nie jest poprawnie, ale animacje to dramat.
Ogólnie jako odskocznia od pracy jest ok, ale Deaddalic to to nie jest.
5/10

Sajm00nek84
Sajm00nek84

Kolejna przygoda od polskiego studia Artifex Mundi. Tym razem trafiamy do zatopionego miasta. Znajdziemy tu podwodne lokacje pełne ukrytych przedmiotów, zagadki do rozwiązania i sympatyczną historyjkę. Polecam wszystkim :).

Enderion
Enderion

Przeszedłem ją dawno temu ale teraz zapragnąłem zrobić wszystkie osiągnięcia więc musiałem ją przejść jeszcze 2 razy żeby skończyć raz robiąc wszystkie domina a drugi raz szukając ukryte obiekty i nawet mnie to nie zmęczyło. Gra jest raczej łatwa, łamigłówki mogły by być bardziej wymagające ale mimo ale mimo tego przyjemna i satysfakcjonująca. Jak ktoś lubi HOPA to powinna mu się spodobać.

Samael Morningstar
Samael Morningstar

Ładna grafika i ciekawa fabuła.