Wymagania systemowe Assassin’s Creed® Rogue
Minimalne:
- System operacyjny: Windows 7 SP1 or Windows 8/8.1 (64bit versions only)
- Procesor: Intel Core2Quad Q6600 @ 2.4 GHz or AMD Athlon II X4 620 @ 2.6 GHzH
- Pamięć: 2 GB RAM
- Karta graficzna: nVidia GeForce GTS450 or AMD Radeon HD5670 (1024MB VRAM) or Intel HD4600
- DirectX: Wersja 11
- Miejsce na dysku: 12 GB dostępnej przestrzeni
- Karta dźwiękowa: DirectX Compatible Sound Card with latest driver
- Dodatkowe uwagi: Supported Video Cards at time of release: NVIDIA GeForce GTS 450 or better, GeForce 500, 600, 700, 900 series / AMD Radeon HD 5670 or better, Radeon HD 6000, 7000, R7, R9 series / Intel HD4600, HD5200 / Note: Laptop versions of these cards may work but are NOT officially supported.
Zalecane:
- System operacyjny: Windows 7 SP1 or Windows 8/8.1 (64bit versions only)
- Procesor: Intel Core i5 2400s @ 2.5 GHz or better / AMD FX-6100 @ 3.3 GHz or better
- Karta graficzna: nVidia GeForce GTX 560Ti (1024 VRAM) or better / AMD Radeon HD 6870 (1024 VRAM) or better
- DirectX: Wersja 11
- Miejsce na dysku: 12 GB dostępnej przestrzeni
- Karta dźwiękowa: DirectX Compatible Sound Card with latest driver
Zdecydowanie polecam. Sama fabuła nie jest długa, ale możliwości otwartego świata są naprawdę zdumiewające. Miłego grania!
Jest to gra dla osób które uwielbiają akcję na morzu oraz wiele wątków pobocznych z eastereggami. Kampania jest piękna lecz niezbyt wymagająca. Gra jest warta swojej ceny, powodzenia w plądrowaniu statków.
Krótka, ale zacna. Dla fanów Black Flag, pozycja obowiązkowa. Przed grą warto zagrać w / odświeżyć wcześniejsze części amerykańskich AC (od AC3), bo jest sporo odniesień.
Gra posiada bardzo wciągającą fabułę z nieco monotonnymi aktywnościami pobocznymi. Mechanika niestety żywcem wyjęta z Black Flag. Ogólnie gra wypada całkiem spoko!
według mnie fajna gra bardzo mi sie podoba. ale była by jeszcze lepsza gdyby twórcy dodali kilka lepszych okrętów niż tylko jeden. i fajne byłoby gdyby twóry dodali że możesz wynając kilka okrętów z którymi sie bedziesz bił i będą ci pomagać w bitwach ocenka 4 gwiazdki
To moja ulubiona część assasina którą moge w 100% polecić jedyny minus tej gry jest dość krótka ponieważ skończyłem gre po okołu 13-14 godzinach
Dla fanów AC Black Flag. Należy to jednak traktować jako większy dodatek do owej gry, bo Rogue jest dość krótki, a większość zawartości stanowi miliard znajdziek, rozsianych po dużej, lecz nudnej i mało różnorodnej mapie.
Bardzo dobra gra,ponieważ ma dobrą fabułę , można zagrać po raz pierwszy jako Templariusz,możliwość polowania na Assassynów.Polecam.
9.5/10
Wcielamy się w Technika Abstergo Entertainment ,który po wydarzeniach z 4 odsłony ma naprawić uszkodzone komputery itd i przy okazji ma za zadanie w animusie nagrać wspomnienie Shaya Cormaca.
Shay Cormac , który jest Assasynem z powodu pewnych zdarzeń wstępuje w szeregi odwiecznego wroga bractwa czyli Templariuszy . Mroczna historia o byciu łowcom Assasynów .Klimat jest poprawiona i dopieszczona grafika , system walki , walki wodne ,polowania itd ,muzyka .Wielki zwrot akcji , nowe elementy także się pojawiły , polecam bardzo .
Tak polecam gra jest naprawdę ekstra ma rozbudowany świat i naprawdę super się gra eksplorując ten świat gry i poznając coraz to nowe miejsca. Fabuła jak na razie też jest super jestem dopiero na trzeciej sekwencji i gra mi się dobrze ale zobaczymy co będzie dalej. Fajną też opcją w tej grzej jest też rozbudowywanie naszego statku i kampania morska, która mnie trochę zawiodła dlatego że nie możemy sami wykonywać tych misji tylko po prostu ustawiamy statki na daną misję i to tyle a potem odbieramy nagrodę. Ocena według mniej tej gry to 8/10 obecnie ale zobaczymy jak będzie dalej.
Jest fajne ale trochę zbyt krótkie, bo tylko 6 sekwencji. To taki black flag, ale z lepszą mapą. 8/10
More simple version of Black Flag but gives the same amount of fun. In addition it is really refreshing to play as character on the other side of barricade for once.
Gra identyczna co Black Flag.
Fabuła krótka.
Gra dość rozbudowana.
Graficznie znośna.
Fajnie nawiązanie do innej części.
Ilość "znajdziek" jest przytłaczająca.
6/10
Można łamać konwencje Genewską a że w czasach akcji gry jeszcze jej nie było to nikt cie za to nie osądzi 10/10
warto na słabsze komputery i ogulnie koks i fajnie że pływanie stadkiem nie jest tak długie i monotone co np w black flag
Powrót do czasów black flaga zrobiło swoje i również wyjaśniła się pewna sytuacji z AC unity
Miło spędziłem czas tak naprawdę, gra jest świetna według mnie, trzyma dalej klimaty assassins creed :D
Szkoda, że tak krótka fabuła ale cóż poradzić
jest dobrze w chuj lecimy kurwa tutaj
Jedyna gra w serii, w której można zabijać cywili bez desynchonizacji 👍.
No więc według dzisiejszych słabych bez mózgowych charakterów wraz z mniejszą liczbą odbiorców jak i polubieniem tej odsłony przed roczna poprzedniczka z serii kolejnej sagi część IV o podtytule Black Flag zyskała znacznie większą popularność niż dzieło w którym spędziłem prawie 2 razy mniej czasu i bawiłem się o niebo lepiej.
Żebyśmy się rozumieli ta odsłona ma się nijak do trylogi Ezia czy początków serii z Altairem. Natomiast bije ona na głowę Haythama i Connora z części III oraz Edwarda z częśći IV.
Wcielamy się w prawego człowieka który zmienił swe szaty na głównego wroga opozycji, Templariusza. Gra jest opowiedziana i przedstawiona jak bajka dla dzieci i to akurat żaden minus bo fajnie z kulturką się słuchało i oglądało co nasi byli kompani mieli do przekazania przed wyzionięciem ducha. Tutaj doszło pare gadżetów na mój rozum mniej znajdziek ale to za sprawą nie mniejszej powierzchni mapy a szybszej podróży i nowych znacznie przyjemniejszych bajerów za które otrzymamy pokaźny arsenał do odblokowania np. wykonaj wszystkie wyzwania łowieckie - twoja nagroda to szabla myśliwska, oj i robiła wrażenie.
Poprawiono system floty można symulować bitwy oraz misje nie wymagają odpalania gry na następny dzień a co najwyżej co najdłużej mi ostatnia misja zajęła 3:21h po czym odblokujemy sb ostatni legendarny już miecz na sam praktycznie koniec gry... niestety. Sekwencje są ciekawe i w zasadzie dla samej fabuły grę warto kupić za 20-40 zl max do tego dochodzi masa znajdziek gdzie fajnie się je zbiera, poprawiono do tego pływanie jak i walkę statkiem jest bardziej śmiercionośnie i dynamicznie. Taki mały spojler jak chcecie znaleźć wszystkie znajdźki jednym tchem to ukończcie 1-szą misję 3-ciej sekwencji i bawcie się dobrze :P potem czeka was jedynie mały back tracking z zadaniami pobocznymi.
Podsumowanko gra jest o wiele lepsza od black flaga i tam wystawiłem ocenę 6/10 tutaj w zasadzie wystawiłbym podobną bo jednak taka marka ta pamiętna trylogia Ezia stała na najwyższym poziomie opowieści a tutaj jest po prostu poprawnie lecz wciąż lepiej od poprzedniczki. Zatem w porównaniu do black flaga ponieważ koncepcja i schematy są niemal identyczne gra otrzymuje ode mnie 8,90/10 a w ogólnym rozrachunku to blade 6,78/10 w porównaniu do pierwszych częśći :P
Właśnie skończyłem fabułę tej zacnej gry i muszę przyznać że jestem w szoku jak można było tak tragicznie potraktować grę z tak gigantycznym potencjałem.
Zacznę od początku. Assassin's Creed Rouge to kolejna gra Ubisoftu wydana w 2014 roku co było pierwszym strzałem w kolano gdyż tego samego roku wyszło next genowe Unity. Akcja gry dzieje się ponownie w Północnej Ameryce tym razem jednak klimaty są bardziej mroźne. Mapa składa się na zimne wody Północnego Atlantyku, Dolinie Rzeki i Nowy Jork. Okazjonalnie bywamy w innych lokacjach, np we Francji czy Portugalii.
Pomijając fakt premiery większej i ładniejszej gry tego samego roku po prostu widać jak bardzo Ubi wydało tą grę na siłę, żeby domknąć wątek i mieć kolejne 3 gry które są prawie identyczne (mówie tu o 3 i 4). Szkoda bo był potencjał na grę najlepszą do tej pory.
Z zalet:
-Główny bohater. Nie ma tutaj beznadziejnego pomysłu jak w 4, a bohatera z którym można się przywiązać i przede wszystkim rozumie się jego motywacje. Shay to były asasyn który przeszedł na stronę zakonu templariuszy w zrozumiałych celach (nie było to jego widzimisię)
-Mapa. Twórcy nauczyli się po Black Flagu że gra która opiera się na skradaniu, śledzeniu i eliminowaniu po cichu wrogów potrzebuje mapy która się do tego nadaje. W tej części lokacje poza miastem są bardziej logicznie zbudowane i sensowne a samo miasto tak jak w każdej poprzedniej części (poza 4) jest przemyślane i poruszanie się po nim sprawia frajdę.
-Fabuła. Krótka to fakt ale za to zwięzła, nie posiada setek wątków w których można się pogubić, ale była przyjemna i odświeżająca
-Fakt tego że Shay to templariusz. Daje nam inny punkt widzenia na sprawę i jest czymś odświeżajacym co naprawdę mi się podoba patrząc na fakt że od 2007 roku mieliśmy tyko punkt widzenia Asasynów.
-Wyposażenie. Cormac posiada pod ręką kilka nowych gadżetów które są fajnym urozmaiceniem. Owszem wiele pojawiało się wcześniej ale kilka nowych też się znajdzie.
-Muzyka. Coś pięknego jak zwykle zresztą.
Wady:
-Gra jest absurdalnie krótka. Jak wspominałem wcześniej fabuła nie jest rozległa ale czegoś tu brakuje, a zapychanie rozgrywki drobnymi zadaniami pobocznymi, znajdźkami i innymi typowo Ubisoftowymi sprawami jest słabe.
I tutaj właściwie wady się kończą. Gra jest tak mała że poza tym co tutaj wymieniłem ciężko doszukać się czegoś więcej. Szkoda że Ubi poszedł taktyką że gra która nie ma praktycznie nic wspólnego z tytułem (mówię tu o Black Flag) będzie tak dopieszczona i rozwinięta, a gra gdzie faktycznie jest skupienie ja odwiecznej wojnie dwóch zakonów a główny bohater to osoba która jest po stronie templariuszy będzie tak pominięta. Mógłbym wspomnieć o Ai wrogów, grafice itp ale to wszystko to kopia dwóch poprzednich gier więc jak ktoś grał to wie czego się spodziewać a jak nie grał to nie radze też zaczynać od Rouge bo mimo faktu że ta gra jest świetna to nie wyczerpuje tematu i jest bardziej uzupełnieniem historii i takim mrugnięciem oczka do fanów sagi.
Jak teraz myślę do jest jeszcze jedna wada a raczej rzecz która mnie zaskoczyła. Proporcje. Mam na myśli fakt że grając w tą odsłonę skupiałem się na fabule bo ta mnie najbardziej interesowała. Akcje poboczne to kopia kopii innej kopii więc nie nadstawiałem drogi tylko po to by znaleźć ukrytą skrzyknę z kilkoma miedziakami czy oswobodzić obóz wroga. Myśląc o proporcji mówię o tym że pomijając większość akcji pobocznych, ukończona fabuła to oszałamiające 46% całej gry. W większości gier to zwykle co najmniej 60% a bynajmniej tak powinno być a tutaj ewidentnie widać że wciśnięto cokolwiek żeby gra nie była za krótka.
Tak czy siak polecam serdecznie ograć ten tytuł jako zwieńczenie historii i uzupełnienie wydarzeń pomiędzy 3 a 4.
Może jestem dziwny ale znacznie lepiej mi się grało w Rouge niż w Black Flag.
Killing assassin ?
YESSSSSSSSS
Z gier AC w starym stylu grałem w AC I, AC II, Brotherhood, Black Flag. Po uruchomieniu Rogue natychmiast wiedziałem jedną rzecz - że ja w tą grę już grałem, co najmniej trzy razy. Każdy kto zaliczył jakiś tytuł z tej serii rozpozna wszystkie sztampowe i schematyczne rozwiązania. I niby w nowym sosie ale już po dwóch godzinach czułem zmęczenie jakbym grał w to 100h. Na pewno nie dla ludzi, którzy mają coś z serii AC już ograne.
gra bardzo dobra moim zadanie gdyby Shay był ciągle assassinem był by najlepszy
Polecam, jak każdą poprzednią część Assassin's Creed. Gra jak zwykle wciąga i jest super fabuła. Tutaj akurat jesteśmy templariuszem, a nie jak zwykle assassinem. Trochę krócej grałem, niż w poprzednie części, bo fabuła się wydaje krótsza. Miłego grania!
Gra ok taka dogrywka po 4
legendarne bitwy Bardzo słabe przeciwnicy bardzo mocni a sojusznicy tylko przeszkadzają .
rada do epickiej legendarnej bitwy jak statek co jest już przegięciem ma paść to pokazują się 2 kolejne liniowce 75 lvl super a nagroda jakieś śmieci to było słabe .
8/10 bardzo dobra. Taki Black Flag tylko w Ameryce Północnej. Walki morskie i lądowe nadal sprawiają dużo frajdy, a fabuła też jest ciekawa.
Największe Zalety i wady to :
*Zalety
+ Wciągająca i nietypowa fabuła jak dla serii AC , pierwszy raz gra przedstawia nam wizje świata oczami templariusza zamiast bohaterskich Assassinów
+ Wielkość Mapy
+ Kampania Morska
*Wady
- Długość Gry, a mianowicie Oś fabularna
każda misja jest do zrobienia w kilka minut, czasami dłużej zajmuje nam dotarcie do celu niz sama misja
- Przeciwnicy na lądzie nie są żadnym wyzwaniem, Ulepszanie postaci jest przez to bezsensowne
Gra Ukończona po 10 Godzinach w 60%
Ogólnie to tak, gra jest świetna ale na początku może szybko się znudzić ale szczerze polecam gorąco
super gra jednak po krótkim czasie się nudzi (pozdro dla polaków)
zajebista gra, kocham tą serie