Wymagania systemowe LARA CROFT AND THE TEMPLE OF OSIRIS™
Minimalne:
- System operacyjny: Windows Vista, Windows 7, Windows 8
- Procesor: 2.0 GHz high end Dual Core CPU
- Pamięć: 4 GB RAM
- Karta graficzna: AMD Radeon HD 6000 series or better / NVidia GeForce 500 series or better
- DirectX: Wersja 11
- Miejsce na dysku: 5 GB dostępnej przestrzeni
Zalecane:
- System operacyjny: Windows Vista, Windows 7, Windows 8
- Procesor: Quad core CPU: AMD Phenom II X4 955 or Intel Core i5-750
- Pamięć: 8 GB RAM
- Karta graficzna: AMD Radeon HD R7/ NVidia GTX 650
- DirectX: Wersja 11
- Miejsce na dysku: 5 GB dostępnej przestrzeni
Nie wiem dlaczego ludzie narzekają na tą grę. Jest troche prostsza i kilka godzin krótsza niż pierwsza część, ale nadal to dobry tytuł, wart wydnych na niego pieniędzy (zwłaszcza jeśli kupimy go w promocji :).
Kolejna przygoda panny Lar(w)y Croft, w grze Lara Croft and the Temple of Osiris, która tak jak Lara Croft and Guardian of Light, jest spin off'em serii Tomb Raider, zabierze nas tym razem do Egiptu, czyli korzeni serii TR.
Fabuła nie jest tutaj w sumie istotna, ale to co dzieje się na ekranie musi być jakoś uargumentowane. Tak więc gracz musi złożyć tytułowego Ozyrysa, aby go przywołać, by pomógł Larze, Carterowi, Isis i Horusowi pokonać jego brata - Seta. Tak, są 4 główne postaci, dzięki czemu teraz możemy bawić się w kooperacji do czeterch graczy. Kolejne części Dobrego Boga zbiera się bardzo szybko, niestety. I niestety gra pędzi strasznie na przód i nim się człowiek obejrzy, musi stoczyć końcową walkę.
W moim odbiorze, gra jest którsza niż poprzedniczka i mam wrażenie, że dużo z tej gry wyleciało. W grze nie ma ekranów ładowania (chyba, że zginiecie :P), to oznacza, iż świat gry jest otwarty, jest masa rzeczy do zbierania. Natomiast sam wątek fabularny jest na 4h zabawy.
Zmianie uległo parę rzeczy, takich jak animacje bohaterów i dźwięki czy wbogacono ekwipunek o pochodnię (wszystko to wzięte w większości z Tomb Raider'a z 2013 roku), czy działanie linki. Teraz nie ma pewności, że zaczepi się tam gdzie powinna i czyy... w ogóle to zrobi. Często sama z siebie się puszcza i zatrzymuje to całą zabawę na dobrych pare chwil. O ile do LC: GoL wracam z więlką chęcią, tak do LC: ToO niestety, czuję mieszane uczucia. Głównie ze względu na optymalizację gry, która jest tragiczna. Jeśli nie posiadacie dobrego sprzętu, to odpuście sobie tę produkcję, bo zabawy z tej akurat czerpać nie będziecie.
Egipt w grze widzimy nocą, za dnia, w deszczu a nawet śniegu. Grobowce często wyglądają (przez światło) jak te z Tomb Raider 4, więc dla starych wyjadaczy TR to coś naprawdę sentymantalnego.
Soundtrack wpasowuje się do tego co widzimy na ekranie, natomiast oprócz głównego motywu z menu, nic nie zapadło mi w pamięci.
Grę polecam każdemu graczowi, który posiada dosyć dobry sprzęt i wszystkim tym, którzy lubią świetną zabawę w kooperacji w rzucie izometrycznym, bo śmiechu przy tej prodkcji jest masa :)!
Osobiście wolę Guardian of Light, ale o gustach się nie dyskutuje.
Pozdrawiam czytających, Tumberski c(:
Zła optymalizacja, brak poważnych nowości co do pierwszej części. Niestety nie jest to udany sequel. Bez co-op nie wyobrażam sobie grania w tą grę. Konflikty i współpraca przy grze z innym graczem pomaga i rozwija ten tytuł. Solo nie ma co tu robić.
Lara to zawsze Lara jak kochasz Panią Archeolog to w tej odsłonie będziesz również zakochany
Więcej i lepiej coopa, jeśli komuś przypadła do gustu pierwsza część tutaj będzie tak samo