Might & Magic X - Legacy

Might & Magic X - Legacy
70
Metacritic
65
Steam
75.133
xDR
Nasza ocena jest obliczana na podstawie recenzji i popularności gry.
Cena
119,90zł
Release date
23 Styczeń 2014
Deweloperzy
Wydawcy
Recenzje na Steam
Wszystko
65 (2 881 głosów)
Ostatni
40 (10 głosów)

Po dziesięciu latach seria Might & Magic® wraca do podstaw gatunku RPG, zachowując unikatową formułę, ale wprowadzając również nowy zestaw ulepszonych i dopracowanych elementów. Oto najlepsze RPG w swojej klasie!

Pokaż szczegółowy opis

Wymagania systemowe Might & Magic X - Legacy

Minimalne:

  • System operacyjny: Windows Vista SP2, Windows 7 SP1, Windows 8 (all 32/64 bit versions)
  • Procesor: Intel Core 2 Duo E7300 @ 2.6 GHz or AMD Athlon 64 X2 5200+ @ 2.7 GHz
  • Pamięć: 4 GB RAM
  • Karta graficzna: nVidia GeForce 8800GT or AMD Radeon HD3870 (512MB VRAM with Shader Model 4.0 or higher)
  • DirectX: Wersja 9.0c
  • Sieć: Szerokopasmowe połączenie internetowe
  • Miejsce na dysku: 10 GB dostępnej przestrzeni
  • Karta dźwiękowa: DirectX 9.0c Compatible Sound Card with Latest Drivers
  • Dodatkowe uwagi: Using the Minimum Configuration, we strongly recommend to use minimal settings in order to not experience low framerate.
Podobne gry
Popularność
Opinie
Napisać recenzję
Dar7man
Dar7man

Fajny oldskul. Jak ktoś lubił kiedyś MM, to polecam!

adrian7107
adrian7107

Good game worth spend money, unfortunately not big enough world but story is great and we have just wait for DLC

xeongram
xeongram

Jeśli lubisz gry RPG, takie jak były 10 lat temu (kiepska grafika, turowa rozgrywka, zagadki - niektóre bez sens, plansza podzielona na pola itp.) to ta jest dla Ciebie.
Skończyłem ją dwa razy, spędzająć w sumie 100h - jest zabawa.

xCx
xCx

Powrót do tej serii po wielu latach był jednocześnie bardzo przyjemny, ale również lekko rozczarowujący, jak to bywa z wyidealizowanym wspomnieniem sprzed lat. Gra spełania więc część oczekiwań, ale może również trochę zawieść różnymi aspektami. Jedną z rzeczy, które okazują się być dość wybrakowane to brak respawnu potworów oraz fakt, że niektóre relikty lub szkolenia są dostępne dość późno i nie można nacieszyć się fajnymi efektami specjalnymi. Brak teleportu do miast, mapa z ograniczoną widocznością. Możliwość robienia notatek na mapie było super, zwłaszcza przy zagadkach albo miejscach, gdzie potwory łoiły skórę z początku i należało trochę wylevelować. Generalnie cieszę się, że mogłam zagrać, na pewno zagrałabym w kolejną część.

Serten
Serten

Gra ogólnie nie jest najgorsza ale niestety jest chyba najgorsza z całej serii.
Poruszanie się jest zupełnie inne niż we wszystkich poprzednich wersjach (mechanizm poruszania się kojarzę z gier na amigę :) po kwadracikach).
Poprawili grafikę ale to chyba jedyny plus tej gry w porównaniu z poprzednimi tytułami z tej serii.
Jako fan serii bardzo się zawiodłem na tym tytule. Gdyby twórcy chociaż raz zagrali w poprzednie wersje (zwłaszcza 6 i 7) może zrobili by coś lepszego.

Emronn
Emronn

I bought it just for Might and Magic VI. MMX? No, thanks.

Nalo
Nalo

Grafika-90%
Dzwięk-90%
Miodność-100%
Żadnych problemów-norton, win7 64bit,ivy bridge,gtx580.

Damter
Damter

Gra jest fantastyczna, jej grywalność wręcz miażdzy i nie pozwala oderwać się od monitora. Unikalny klimat, oraz cała otoczka gry dopełniają w 100% ten produkt. Nie rozumiem tym bardziej opinii na Steamie - na dzien dziesiejszy recenzje są "mieszane". Might & Magic X ma wszystko to, co dobra gra tego typu mieć powinna. Owszem są też błedy, grafika nie jest najwyższych lotów (imo to akurat najmniej przeszkadza w tej grze), a optymalizacja programu jest żałosna, ale to przecież twór Ubisoftu - nie może być wszystko cacy ;). Niemniej jednak wady, które gra posiada podczas rozgrywki w ogóle nie wpływają na przyjemność z zabawy, a wierzcie mi - jest ona wielka! Mało która gra potrafi mnie tak wciągnąć całym swoim klimatem i epicką grywalnością. Mam nadzieję, że Ubisoft stworzy kolejną część (mimo tego, że nie darzę tego studia sympatią). Cóż... Koniec pisania, wracam do gry!

Przygodo przybywaj!

kurwadziadmenda
kurwadziadmenda

Gra jest niezła i piszę to jako fan szóstki, którą uważam za najlepszego erpega, jakiego spłodziła matka ziemia. Z drugiej strony lubię też dziewiątkę, więc moja opinia może być równie dobrze zgniłym owocem marnego gustu. Jak wszyscy wiedzą, dziesiątka to nie jeden a kilka kroków wstecz dla serii, głównie ze względu na mechanikę poruszania się i walk. Łazimy po kwadratach i walczymy wyłącznie turowo. Takie rozwiązanie nie jest delikatnie mówiąc zadowalające dla kogoś, kto liczył na powrót serii w glorii i chwale, no ale właśnie - ta gra ewidentnie miała być ostatnim, zrobionym niestety trochę po łebkach ukłonem dla fanów M&M i niczym więcej. Z drugiej strony, jak to się mówi - lepszy ryż niż nic. Ja, jako fan crawlerów, bawiłem się bardzo dobrze, co owocowało siedzeniem nie raz nie dwa po kilka godzin non stop, co dawno już mi się w karierze gracza nie przydarzyło. Nie będę nic pisał o fabule, gdyż w tego typu grach nie ma ona dla mnie najmniejszego znaczenia - liczy się exp, sprzęt i budowa drużyny. Jeśli chodzi o exp, wrogowie się nie odnawiają, więc z raz ubitymi mamy spokój po wsze czasy. Z drugiej strony, gra ma lekko irytującą mechanikę, objawiającą się tym, że do wielu, naprawdę WIELU, walk z początku ciężko się przygotować, bo wrogowie mają tendencję do wyskakiwania spod ziemi jak grzyby w jesienną ulewę i to ze wszystkich stron, a już najpewniej na plecach drużyny. Gra niejednokrotnie stara się w ten sposób nas urąbać, stawiając drużynę w wysoce niekorzystnym położeniu, co w konsekwencji (grałem na Wojowniku, czyli poziomie trudniejszym), owocuje częstokroć wczytywaniem sejwa i powtarzaniem walki tak długo, jak długo w gąszczu chybień i trafień krytycznych uda się przeciwnika zaklikać z jak najmniejszymi stratami własnymi. A nie jest łatwo, szczególnie na początku. M&M X szczyci się "otwartym światem" radząc uprzejmie, że jak mamy z jakimś baranem problem, to lepiej pójść gdzieś indziej i dorobić się wpierw na trupach jakichś leszczy. Rada ta jest szczególnie komiczna w kontekście początku gry, na którym to okazuje się, że tu nie przejdziemy bo zamknięte, tu bo nie mamy błogosławieństwa, a tu bo też nie mamy błogosławieństwa, w związku z czym po wyczyszczeniu wszystkich możliwych łatwiejszych przeciwników zostaje nam latarnia z wężowymi ludźmi, robiącymi z drużyny marmoladę. Jeżeli zaś ktoś jest na tyle wytrwały, że sobie z tymi przeciwnościami poradzi, będzie w stanie faktycznie cieszyć się nieco większą swobodą ruchu. Brak umiejętnie wprowadzonego balansu wtedy też ukaże w całości swoje kaprawe oblicze - gdzieś tak do połowy gry, kiedy to moja ekipa nie zaczęła na dobre obwieszać się reliktami, większość walk była prawdziwym bólem i udręką, sprowadzającym się do urywania skraweczków pasków HP wrogom, którzy odwzajemniali się posyłaniem moich żołdaków jednym ciosem prosto do piekła. Aż tu nagle hyc, parę awansów i lepszego sprzętu dalej, drużyna ni z tego ni z owego przeistoczyła się w huragan, którym ziewając zaklikiwałem kolejne zastępy wrażego elementu, aż do zakończenia głównej fabuły. Wiele niestety zależy tu od sprzętu, szczególnie jeśli mówimy o wojownikach, którzy bez solidnej broni pomimo 30 levelu mają problem z ubiciem muchy w kiblu. Boleśnie odczuwa się to w BEZNADZIEJNYM dodatku, który na starcie stawia nas przeciwko równym nam wrogom, ogałacając naszych bohaterów kompletnie z drogocennych, ciułanych całą grę itemów. Doprawdy nie wiem, kto wpadł na taki debilny pomysł, ale ja dodatek odstawiłem, bo grając jednak lubię się dobrze bawić a nie męczyć i być okradanym z postępów. Tutaj też objawia się inny mankament tej gry - mianowicie, jeżeli popełnicie parę błędów na starcie, przy projektowaniu i rozwoju ekipy, to pod koniec nawet Robert Lewandowski uzbrojony w garść motywacyjnych rad swojej żony nie pomoże wam gry ukończyć. M&M X po prostu w tej kwestii nie wybacza błędów, rzucając gracza np do lochu, z którego nie może wyjść inaczej jak przebić się przez hordy wysokopoziomowych wrogów, nie dając pomocnej dłoni w postaci możliwości uleczenia się w świątyni czy uzupelnienia zapasów. Jeżeli nie chcecie, żeby 40 godzin gry nagle szlag wam trafił, gorąco polecam typa od leczenia, bo bez umiejętności przywracania kolegów do funkcjonalności, w szczególności mam tu na myśli wskrzeszenie, będziecie po prostu skazani na grę od nowa. Podobnie upierdliwym badziewiem jest zaraza, która sukcesywnie ujmuje postaci HP i której postać NIE POZBYWA się po śmierci. W grze, w której prawie każdy przeciwnik dysponuje możliwością nałożenia na drużynę jakiegoś śmierdzącego efektu, jest to więcej niż istotne.

pawlo.zenutki
pawlo.zenutki

Bardzo przyjemna gra. Udany powrót do serii (wcześniej wiele godzin spędziłem z M&M 8, co wspominam z łezką w oku).
Choć brakuje trochę różnorodności w magii (w M&M 8 było wiele ciekawych zaklęć ubogacających rozgrywkę, jak choćby zaklinanie własnych przedmiotów, lot, czy choćby czary własne wampirów czy smoków).

Swiniozaur
Swiniozaur

Kapitalna! W starym stylu, gdzie trzeba trochę pomyśleć, a nie tylko biegać po mapie od znacznika do znacznika, wyżynać wszystko co się rusza i pakować do plecaka tony rupieci.
Zdecydowanie bardziej w moim klimacie niż nowe RPGi jak np. Fallout 4 czy Wiedźmin 3.

Demir
Demir

Heroes VII and This is so good

Patryk!
Patryk!

Bardzo dobra gierka. Momentami ciężka. :)

gitaratarnow
gitaratarnow

To będzie krótka recenzja, w sumie nawet nie recenzja.. Jedna z niewielu gier w ostatnich latach o której co jakiś czas myślę i wspominam rozgrywkę i fabułę. A może nawet nie fabułę a świat i klimat w którym jesteśmy od początku zanurzeni. Świetna gra!

tomwac5
tomwac5

Dobra gra. Przeszedłem całą i zajęło mi to prawie 60 h. Ani przez chwilę się nie nudziłem, mimo że czasem gra nie pomaga: dużo jest łażenia, szukania skrytek, trudnych łamigłówek - bez solucji czasem traci się czas na szukaniu igły w sianie. Grafika też nie jest najlepsza, widać że budżet gry nie był kosmiczny. Inna wada gry to tłumaczenie na polski - czasem brak jest konsekwencji, są sporadyczne błędy w tłumaczeniu. Fabuła jest jaka jest, ponoć jest trochę nawiązań do Heroesów, ale do szóstki, której nie lubiłem. Jednak jest kilka ciekawych wątków i postaci. Mimo to jak ktoś lubi gry RPG i nie przeszkadzają mu starodawne rozwiązania to powinien zagrać. Gra jest bardzo wciągająca.

tweR
tweR

Świetna gra. Nie jest to jednak gra dla każdego. Bywa trudna i irytująca. Gra w starym stylu. Potrafi dać mnóstwo radości.

BrainDead_666
BrainDead_666

Gracze rzucili się z negatywnymi recenzjami na rewelacyjną grę wyłącznie z powodu absurdalnie głupiego zachowania się aktualnego wydawcy. Mianowicie Ubisoft zamiast zostawić grę cieszącą się uznaniem pewnego grona sympatyków w spokoju, postanowił "zaprzestać wsparcia technicznego tytułu i odłączyć go pd serwerów firmy". Poskutkowało to tym, że nie ma możliwości aktywować gry po przejściu pierwszego aktu, zamieniając tę pełnoprawną i NIESAMOWICIE INTERESUJĄCĄ produkcję w pozbawione sprawności demo. Mówiąc dokładniej, granie zostało uniemożliwione. Dosłownie nikomu nie było potrzebne to nieistniejące wsparcie, którego przecież i tak nie było. Jeśli korporacja zauważyła spadek zainteresowania produktem na rynku to należało po prostu zdjąć DRM i dać grze żyć swoim życiem, jak żyje sobie wiele innych archaicznych gier, które nadal cieszą swoich fanów. Czemu Ubisoft postanowił udowodnić czemu to najgorszy producent i najgorszy wydawca to nie mam pojęcia, wiem natomiast że grę tę spotkała wielka niesprawiedliwość, Mam też na uwadze, że absolutnie w tym momencie NIE MOGĘ POLECIĆ KUPOWANIA okaleczonego produktu, który z jakiegoś powodu wciąż znajduje się w sklepie i wciąż jest sprzedawany. Nie wspominam już o poczuciu oszukania wszystkich jej posiadaczy, którzy kupili ją przed tym durnym pomysłem wydawcy. Wiem tylko, że to bardzo spóźniona z mojej strony okazja by powiedzieć jak fajna i jak przyjemna to BYŁA gra, zanim ją uśmiercono bez żadnego racjonalnego powodu.