Painkiller: Black Edition

Painkiller: Black Edition
niedostępne
Metacritic
90
Steam
84.003
xDR
Nasza ocena jest obliczana na podstawie recenzji i popularności gry.
Cena
9,99zł
Release date
24 Styczeń 2007
Deweloperzy
Wydawcy
Recenzje na Steam
Wszystko
90 (1 430 głosów)
Ostatni
95 (22 głosów)

Painkiller Black Edition includes the expansion pack Battle Out of Hell, featuring 10 additional single-player levels and many new villains.

Pokaż szczegółowy opis

Wymagania systemowe Painkiller: Black Edition

Minimalne:

  • System operacyjny: Win 98/2000/Me/XP
  • Procesor: 1GHz
  • Pamięć: 256 MB RAM
  • Karta graficzna: DirextX 9.0 64MB Video Card
  • Miejsce na dysku: 3.4 GB dostępnej przestrzeni

Recommended:

Recommended requirements are not yet specified.
Podobne gry
QUAKE
QUAKE

Akcja

39,00zł xDr: 95.87
DOOM
DOOM

Akcja

23,99zł xDr: 91.73
Popularność
Opinie
Napisać recenzję
venpool
venpool

Painkiller
Gra wydana w 2004 roku, jednak Black Edition rok później przez polskich developerów People Can Fly. Painkiller jest moją grą dzieciństwa i nigdy nie mogłem go przejść do końca, ponieważ dochodziłem do tego momentu gdy był pierwszy boss i nw jak go zabić... Jednak teraz kiedy niedawno była promocja na Painkillera i akurat miałem resztki z Paysafecarda to pomyślałem że może bym sobie kupił i spróbował znowu zagrać. Co z tego że w mojej kolekcji gier miałem już 2 wersej gry: Pudełkowa wersja oryginalnego Painkillera oraz Płytę z Black Edition, ale co tam xD Teraz kiedy już prawie przeszedłem Painkillera śmiało mogę powiedzieć że to jest nasz polski odpowiednik DOOM'A. Gra ma w sobie ten mroczny i straszny klimat. Muzyka jest tu heavy metalowa i to mi się podoba, muzyka przyśpiesza gdy jest dużo przeciwników i zwalnia gdy po prostu explorujemy mapę. Grafika no cóz całkiem ładna teraz, ale kiedyś to normalnie to wszystko było tak realne że aż dupa boli xD
Ocena: 10/10!!!!!!!!!!!

GordonZoo
GordonZoo

This game is all that ordinary demon hunter gamer needs - Weapons, Demons, CrayZay Locations and kick ass metal music :3

ShadowSand
ShadowSand

Napiszę to tylko tak
Dobre bo Polskie tak samo jak Dying Light
2 bardzo dobre gry polskiej produkcji
wracając do painkiller
gra opowiada o walce dobra ze złem ( standard ) jednak główny bohater jest już trupem i żeby odpokutować oraz szansa na to że powróci do świata żywych ma zgładzić 12 strażników w grze jest ich tylko paru jednak dodatki nadrabiają

można powiedzieć że gra ma coś w sobie z Ghost Rider ( demoniczne bronie ) oraz z Constantine ( demony diabły ogólnie piekło )

Copieya
Copieya

Stara ale jara, tak ją można w skrócie ocenić! To kultowa strzelanka polskiej produkcji. Nawet po kilku latach chętnie do niej wracam. Rozgrywka jest bardzo dynamiczna. Ma niepowtarzalny klimat i niesamowitą grywalność.
Obowiązkowa pozycja dla fanów gatunku.
Polecam!

lolnik102
lolnik102

Polska górą! w 2005 roku odpaliłem tą grę i byłem w piekło wzięty, design poziomów, oprawa dźwiękowa tworzą niesamowity klimat. Arcydzieło w polskim wydaniu.

KaKalMach
KaKalMach

Najlepsza Gra Wszechczasów 100/10 :D
https://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=1759565728
Mimo że gra wyszła w 2004r. (I kosztowała aż 20zł) Ja nadal w nią gram i uważam za prawdziwą perełkę wśród gier. ;)
Ten Klimat, Poziomy, Przeciwnicy, Muzyka, Rozpierdziel, Kołkownica

✞яι¢єρѕMeister
✞яι¢єρѕMeister

to jest zajebista gierka (moja z dzieciństwa) myśle że 40 zl to dużo ale na promocje można poczekać ;)

RezoR
RezoR

Kamień milowy w sztuce tworzenia gier przez Polskie studia, a jednocześnie świetna gra i KLASYK.
Plusy :
- Świetnie wykonane poziomy
- Część poziomów jest odwzorowaniem rzeczywistych obiektów
- Klimat
- Oryginalne bronie
- Ogromna różnorodność mięsa do wytłuczenia
- Monstrualni bossowie
- Świetna ścieżka dźwiękowa
- Jak na fpsa ciekawa fabuła
- Cztery poziomy trudności od noobka do prosa poprzez "traumę" prawdziwą historię Painkillera
- Poziom trudności ma wpływ na fabułę
- Czarny tarot, karty dające nam potężne premie
- Ciekawe zadania związane z odblokowywaniem kolejnych kart
- Ciekawy easter egg dostępny po przejściu dodatku na poziomie "trauma"
- Film opowiadający o powstawaniu gry Painkiller
Minusy :
Nie wiem czy to sentyment czy po prostu tak gra jest tak świetna, ale nie potrafię wskazać.
Polecam. Pozycja wręcz obowiązkowa dla każdego fana elektronicznej rozrywki.

Kobra
Kobra

Painkiller: Black Edition:
Słowem wstępu :
Wcielamy się w role Daniela Garner'a który trafił do czyścica i musi odpokutować swoje winy popełnione za życia .
Dostaje ofertę od Archanioła Samule'a odkupienia grzechów w zamian za zamordowanie generałów lucyfera, główny bohater podejmuje się tego wyzwania ale to od wyboru gracza zależy czy mu się uda czy nie ..
- Horror
- Rewelacyjna dynamiczna muzyka rock"owa wciągająca w wir szału bojowego .
- Ambient otoczenia słyszalne szepty, praca różnych urządzeń i maszyn .
- Wszystkie poziomy w grze zasługują na uznanie .
- Świetna groteska w doborze potworów do poziomu na przykład : Ninja w Operze ,Postacie z Pall-Fiction na Opuszczonym dworcu kolejowym .
- Ciekawie zastosowany pentagram przy wyborze aktu poziomu
- Bardzo specyficzne bronie do zabijania hordy z serii dwóch broni w jednej : Sztylety wirujące 360 Strzelba & Promienień zamrażający ,Kołkownica & Granatnik ,Wyrzutnia shuriken"ów & Broń Elektryczna , Minigun & Rakietnica ,Pistolet maszynowy & Miotacz Ognia ,Kusza 5 bełtowa & Granatnik masowego rażenia .
- Karty tarota jako prymitywna forma rozwoju postaci które wykonujemy przez wyzwania na danym poziomie .
- Specyficzny poziom trudności : z gry zwykłej do gry wymagającej skupienia .
- Zabijanie przeciwników daje chora satysfakcje gdy rozgniatają je bronie na flaki .
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Podsumowanie :
Gra z 2004 roku która daje frajdę po dziś dzień ,kto nie grał w nią to warto spróbować.
Kto grał wcześniej warto wrócić i przejść grę jeszcze raz
Osobiście polecam przejść grę kilka razy na poziome trudności : Koszmar i Trauma
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Moja Ocena 6/6

[Chris]Key-Drop.plkEYCase.pl
[Chris]Key-Dro…

Painkiller: Black Edition
Fabuła - Jesteśmy mężczyzną imieniem Daniel któremu przytrafił się wypadek przez który on i jego żona umarli ale jego żona trafiła do raju a on albo to czyściec albo coś pomiędzy w którym dostaje ofertę że jeśli wybije wszystkie demony w różnych miejscach to będzie mógł być z żoną
Grafika - Jak na strzelankę to bardzo dobrze również niektóre miejsca były przerysowane z prawdziwego świata
Klimat - Świetny powiązuje niszczenie demonów + tryb demona po zebraniu wystarczającej ilości dusz
Dźwięki - Są ok jak na strzelankę
Strach - Nie było tego tu zbyt wiele ale niektóre miejsca były naprawdę creepy np. Wariatkowo oceniam strach w tej grze na 7,5/10
Druga część kampanii czyli Battle out of Hell mimo iż grałem na tym samym poziomie co w pierwszej kampanii to tutaj było o wiele ciężej ale gra nadal jest świetna więc
Polecam!

Evisceration Plague
Evisceration Plague

Meeeega zajebista po latach bardzo się trzyma. Jest to gra dla starych wyjadaczy jak i koneserów dobra i zła xD. Ww grze znajdziemy mnóstwo przeciwników a bronie jakich użyjemy by ich exterminować są Boskie (-_-).
Noi generalnie jest to męska gra w której fabuła gra taką rolę że żeby wyjść ze światów piekieł trzeba wyrżnąć 6666 demonów ( mamy odkupić swoje winy) jak dla mnie idealna pokuta.

Ps. Jest to jedyny pożądny Painkiller no może jeszcze Overdose ale poza tym reszta to dno

BlackMark
BlackMark

Jedna z gier dzieciństwa, do której powróciłem po latach a której nie ukończyłem w przeszłości. A Lucyfer to jest mocny tylko w gębie, kawał cieniasa.

Nomad
Nomad

DO DIABŁA Z NIMI

PLUSY:

    • ciekawy arsenał broni
    • epicki soundtrack
    • ciekawie zaprojektowane poziomy
    • movement postaci
    • przyjemność z siekania przeciwnikow
    • tryb demona
    • dynamiczna

MINUSY:

    • bardzo krótkie misje (maks. do 25 minut)
    • ogólnie jest to krótka gra
    • fabuła ma tu znaczenie drugorzędne i w sumie mało się tym kto przejmuje
    • drewniane dialogi
    • kilka pomniejszych błędów związanych z mechaniką gry

Podsumowanie: Jest to konkretna i solidna pozycja dla tych osób, którzy lubią sie odstresować i po prostu tak bezsensownie dokonywać "rzezi". Mocne 7,5/10.

Ysgram96
Ysgram96

Cudo, złoto. Można strzelać z broni palnych, różnych. Gra dzieciństwa. Można zabijać szatanów, także polecam dla osób wierzących, niekoniecznie praktykujących. 10 na 10. POLSKA GRA! Polecam.

Pio pio troski
Pio pio troski

Każdy przerywnik filmowy = crash gry. Każde uruchomienie gry to walka, albo się nie uruchamia wcale i trzeba zamykać w procesach po kilka razy albo się uruchamia i wiesza w taki sposób, że ciągle widnieje jako " uruchomiona" na steamie. Wyłączanie steam nic nie daje, po restarcie nadal pokazuje jako włączona, tylko reset komputera. Stimowa wersja jest gówniana.

Versus
Versus

Very good game, there are so many ukrytych secret areów, i used to play w tę game and i just wanted to spróbować once again after tyle lat. I recomend tę grę so much z całego serca

NOMAD
NOMAD

Painkiller, czyli polski Quake, to tytuł, który w dużej mierze zasługuje na to miano.

Po wielu latach od wydania oryginału oraz dodatku Battle out of Hell i spięciu tego w Czarną Edycję, zapragnąłem znów zagłębić się w dzieło ówczesnego studia People Can Fly, w którym głową wówczas był Adrian Chmielarz.
Na wstępie wiedząc, że w wersji Steam brakuje polskiej lokalizacji, doinstalowałem na dysku także wersję polską z lekko przykurzonego wydania DVD Black Edition i podmieniłem odpowiednie pliki w wersji Steam, żeby móc cieszyć się w pełni tym, co nam - Polakom - zostało już raz, dobrze podane.
Do modyfikacji dorzuciłem również Widescreen HUD fix od Lemmersa, aby rozdzielczość i przekątna współczesnego ekranu zgadzała się.
Wszystko ładnie wypaliło, zatem po chwili ustawień w menu, mogłem w końcu 'podpisać pakt' na Koszmarze..

Daniel Garner, czyli główny protagonista musi wykonać w czyśćcu kilka specjalnych zabójstw na zlecenie Boga, reprezentowanego przez archanioła Samaela, żeby trafić do n i e b a i spotkać się ze swoją Catherine, z którą zginął wspólnie w wypadku samochodowym.
Po drodze zwiedzi posępne i opuszczone lokacje, opanowane przez armie demonów, dowodzonych przez ich generałów; zmierzy się z nimi oraz pozna tajemnicę wojny między piekłem a niebem, a my pokierujemy nim jak na staroszkolny first person shooter przystało.
Gra pochodzi z ery DirectX 9 i rozwiniętego już wówczas efektu rag-doll; shadery 3.0 również ładnie ozdabiają tekstury i widać to zaś na początku w nocnej mgle oraz londyńskim oświetleniu Cmentarza. Bardzo szybko ambient muzyczny przypomniał mi, jak klimatyczną robotę wykonał Marcin "Cedyń" Czartyński.
Za chwilę wchodzi ciężka muzyka bitewna, przy której metalowych riffach możemy slayować pierwszych przeciwników z tytułowej broni.
Ta broń, jak i wszystkie pozostałe, zostały zaprojektowane tak, żeby nie powtarzać się w działaniu, a każdy egzemplarz posiada dwa tryby ataku oraz indywidualną dla nich amunicję. Funkcje niektórych broni można nawet łączyć, uzyskując trzeci efekt. W nasze ręce wpadnie m.in. shotgun z zamrażaniem, rakietnica z minigunem, czy miotacz shurikenów z opcją rażenia prądem.
Bronie przetestujemy na przeciwnikach, czyli demonach w różnych postaciach, atakujących całymi hordami od punktu do punktu kontrolnego, jak to miało miejsce, np. w Serious Samie. Walka z nimi jest czystą przyjemnością dla prawdziwego sadysty. Przeciwnicy rozczłonowują się i fruwają na wszystkie strony tak, jak im silnik fizyczny Havoc 2.0 zagra (można też przybić ich do ściany za pomocą osławionej Kołkownicy). Możliwości w rozwiązywaniu sporów z demonami są wręcz kreatywne i choć czasem rag-doll rzuci którymś dość nierealnie, to i tak nie jest nudne, tylko dające jeszcze więcej wariacji dla akcji. Do tego dochodzą aranżacje walk, natomiast rodzaje demonów osadzone są tak, ażeby pasowały do każdej lokacji indywidualnie i nie powtarzały się zbytnio. Po każdym demonie pozostaje dusza, którą możemy zebrać, aby odzyskać 1 punkt życia. Ubieranie 66 dusz pozwoli nam na chwilę samemu stać się demonem, by zniszczyć wszystko dookoła.
W grze występuje również system Kart Czarnego Tarota, nabywanych z indywidualnych wyzwań dla każdego poziomu oraz opłacanych zdobywanym złotem. Karty podzielone są na te, które dają nam profity przez cały czas i te, które możemy aktywować ograniczoną ilość razy podczas walki, by na moment np. zwiększyć obrażenia lub spowolnić czas.
Zatrzymując się jeszcze chwilę przy fizyce, warto zwrócić uwagę, iż podczas bitew otoczeni będziemy wieloma niezależnymi obiektami lub konstrukcjami, które można zniszczyć lub ewentualnie wykorzystać do eksterminacji wrogów - mogą to być np. beczki z prochem, czy jary z fajerwerkami. Wokół pałętać się będą także inne niezależne przedmioty - deski, skrzynie, wozy, wiszące lampy, wazy, trumny, urny, ect. - podatne na fizyczną reakcję wybuchów, wystrzałów oraz drobnych przesunięć - takiej swobody brakuje nawet współczesnym shooterom i wspaniale dokształca poziomy, na których przyjdzie nam walczyć.
Mapy to klasa sama w sobie. Z poziomu na poziom tylko utwierdzałem się w nabytym niegdyś przekonaniu, że do wymodelowania oraz architektury każdego przyłożono się z głęboką starannością i zadbano, żeby były to miejsca nie byle jakie. Poza mrocznymi: jak wspomniany Cmentarz, elegancka Opera, czy budzące grozę Wariatkowo; pojawią się też zawadiackie, czyli Peron, Baza Wojskowa, albo Pływające Miasto (inaczej Wenecja). Wszystkie mają swoją własną historię klimatyczną, a jest ich łącznie około 30 (wliczając poziomy z dodatku Battle out of Hell) podzielonych na rozdziały, w których każdy kończy się walką z gigantycznym bossem. Istnieje również sekretny etap oraz alternatywne zakończenie gry.
Podczas przemierzania map wzdłuż i wszerz, w walce oraz w poszukiwaniu sekretów pomoże nam tzw. "bunny jumping", tj. element znany właśnie z pierwszej części Quake - polega on na klikaniu skoku podczas poruszania się w momencie dotknięcia podłoża, dzięki czemu określoną siłą fizyki zyskamy nawet piętnastokrotną prędkość, co znacznie ułatwia pojedynki, uniki, ucieczki, a także dostawanie się w trudno dostępne miejsca na dalszym dystansie skoku. Jest to również ważny element zręcznościowy multiplayera - trybu, który podobnie jak singleplayer nie odbiega dynamiką oraz grobową symboliką od wielokrotnie porównywanego przez media i graczy przełomowego hitu ID Software.
Fabuła gry bez przesady nadaje sens ładnie pre-renderowanymi cut-scenkami, aczkolwiek jakość tych z Battle out of Hell to jedyna rzecz, do której przyczepić się muszę (wyglądają znacznie gorzej... jakby proces renderowania został zatrzymany tylko na pewnym etapie. Także animacje są uboższe i miejscami nawet asynchroniczne). Pomimo tego drobnego mankamentu technicznego, warstwa fabularna satysfakcjonująca i pozostawiająca furtki dla rozbudowy piekielnego uniwersum. Ważne, że robi to po swojemu oraz w ciekawy sposób, a nie zrzyna np. z Dooma.
Do Czarnej Edycji dołączono też trochę dodatków. Swoje 3 grosze dołożył do gry zespół Mech (znany jako polski Black Sabbath) i stworzył utwór oraz teledysk na jej potrzeby. Możemy go obejrzeć w specjalnej sekcji menu głównego, gdzie znajduje się również zwiastun wersji Xbox i Making of z wywiadem twórców.

Painkiller to marka, która zasłynęła na skalę światową i zestarzała się bardzo dobrze, jako klasyczny FPS. Do dziś pojawiły się jej kolejne odsłony z mniejszych studio oraz wariacja na Unreal Engine 3. W drodze jest też kolejna część od dawnych weteranów Quake'a z Sabre Interactive, jednak to Czarna Edycja na PainEngine jest tą oryginalną i najbardziej wartą polecenia - nasi twórcy włożyli w nią całe swoje serce, zatem ich pentagramy mają swoją kultową moc do dziś, a diabeł tkwi w szczegółach.. tym razem pozytywnie!

WARTO PODPISAĆ TEN PAKT!

Black Boy ☪
Black Boy ☪

Painkiller: Black Edition... Śmierć.. To coś co spotyka Daniela na swojej drodze lecz nie kończy jego żywota! Zostaje wybrany na wojownika, który ma pokonać potężną armię samego Lucyfera wraz z jego najpotężniejszymi generałami! A wszystko to by móc powrócić do swojej ukochanej, która jest w niebie! Czy zdołasz zatrzymać wielkie armie maszerujące na boską bramę niebieską?! Czy wytępisz każdego demona, który stanie ci na drodze?!

Moja seria na Youtube! Zapraszam!

https://www.youtube.com/watch?v=ecZy6zvITKQ

Zalety:

-Rozgrywka. Jako iż jest to najważniejszy punkt, który można tutaj zawrzeć! Masa rozwałki! Masa przeciwników! Masa potępionych dusz z którymi masz okazję się zmierzyć a przy tym świetna zabawa!
-Poziomy. Na wielki plus zasługują tutaj one z jednego ważnego powodu! Różnorodność! Prawie każdy poziom różni się od siebie w dużej lub małej skali lecz to w jakie miejsca potrafi nas zabrać jest fantastyczne!
-Bronie. Zazwyczaj z dwoma trybami ataku dają wiele frajdy w trakcie użytku!
-Przeciwnicy. Jest ich sporo i wielu! Zawsze każdy nowo poznany przeciwnik przykuwa oko a co lepsze zazwyczaj są oni w miarę podobni do otoczenia w którym się znajdujemy!
-Battle Out of Hell. W tym pięknym tytule mamy także zachowany dodatek, który rozwija i dokończa to z czym mamy do czynienia pod koniec samej podstawy! Kilka świetnych poziomów, przeciwników a nawet broni!

Wady:

-Ja nie piszę takich rzeczy ze względu, że doceniam to co dają a nie to czego nie dają.

Serdecznie Polecam
Ocena 9/10

slimu1939
slimu1939

stary dobry painkiller, mimo uplywu lat wciaz przyjemnie sie w niego gra

Gabio95
Gabio95

Piekielna walka z ... pomiotami piekieł.

Painkiller: Black Edition, jest wydaniem gry podstawowej wraz z dodatkową kampanią "Battle out of Hell". Pierwszoosobowa strzelanka w klimatach piekielnych, opętania - ogólnie straszniejszych.

Przede wszystkim tytuł trzeba ocenić, jako 2 oddzielne produkty, gdyż kampanie w niektórych aspektach się różnią.

Zaczynając od grafiki - podstawka mimo swojego wieku zestarzała się dość dobrze. Widać oczywiście grafikę z konkretnego okresu technologicznego, jednak została ona na tyle dobrze opracowana, że wciąż potrafi cieszyć oko. Dodatkowa kampania robi wszystko jeszcze trochę lepiej - poprawia, wygładza, upiększa - w skrócie widać różnicę w czasie produkcji obu, ale w żadnej z części ta oprawa nie boli.

Udźwiękowienie... Ojjj, tutaj wykonano kawał NIESAMOWITEJ roboty. Przede wszystkim za część muzyki w grze zabrał się zespół muzyczny "Mech", którego niesamowitość przyjdzie nam usłyszeć podczas walk i jest to aspekt gry, dla którego na pewno warto spróbować swoich sił w piekle. Reszta jak udźwiękowienie w tle, odgłosy potworów, wybuchów itd jest dobre, a doczepić się można jedynie do dialogów istot demonicznych - chciano dać piekielny efekt, wyszło niezrozumiale. Całość tego punktu dotyczy obu wersji.

Fabuła tak na prawdę w grze jest szczątkowa - stara się być czymś, co przytrzyma gracza i da odczucie, że mamy jakiś cel niż tylko bezmyślne odwiedzanie kolejnych lokacji i zabijanie monstrów - lecz niestety tylko w podstawowej kampanii, ta od rozszerzenia nie wprowadza wiele, po prawdzie 2 filmiki i dość szczątkowe.
Jedyną uwagą na tym etapie jak dla mnie jest niezrozumiałe oddanie graczom do dyspozycji konkretnych etapów pod konkretny poziom trudności - przykładowo najtrudniejszy jest krótszy o cały rozdział czyli jakieś 5 map...

No i ostatnim punktem będziemy mieli rozgrywkę - gra się dobrze, strzelanie działa, różne mechaniki jak niszczenie konkretnego otoczenia, odblokowywanie sekretów czy choćby forma demona, która zwiększa naszą moc.
Bardzo rzadko miałem sytuację w której myślałem "a po co to tak" czy "zrobili a nie działa".
Jedynie nie do końca pasowały mi poziomy trudności - mimo tego samego, różniły się one w kampaniach - podstawową dało się dość łatwo przejść na niemalże najtrudniejszym, gdzie battle out of hell sprawiało masę problemów na tej samej trudności.

Painkiller: Black Edition jest świetną paczką gry i dodatku, zatrzymuje na sensowny czas, pozwala się dobrze bawić i przede wszystkim "rozdupcać", siać zniszczenie i się wyżyć.
Zabijanie demonów daje wiele satysfakcji, różnorodność broni daje nam swobodę w działaniu ku temu aby zrobić to na każdy upragniony sposób. Mnie udało się grę przejść w ciągu 22h, czyli blisko pełnego dnia, ale nie żałuję ani minuty. Warto rozegrać, nawet jeśli nie dla walki czy agresywnego ładowania ołowiu, drewna czy innej amunicji w przeciwników, to dla samej znakomitej muzyki.

Symptomatyczny
Symptomatyczny

Miodzio jak na swoje lata. Jak z winem, im starsze tym lepsze czy jakoś tak kurła

Rozumek29 g4skins
Rozumek29 g4skins

Gra dzieciństwa. Polecam cieplutko.

igorr200506gaming
igorr200506gaming

Giga chad świetne poziomy i przeciwnicy szczególnie najlepszy ostatni rodział 10/10

Juras
Juras

Jedna z najlepszych strzelanek w jakie grałem za dzieciaka i po dziś dzień ta gra jest kozacka, klimatyczne lokacje, mroczni przeciwnicy, wieeeelcy bossowie, nawet całkiem przyjemna fizyka niektórych obiektów oraz kozacki soundtrack :D Jak najbardziej polecam :)