Pillars of Eternity II: Deadfire

Pillars of Eternity II: Deadfire
88
Metacritic
87
Steam
90.502
xDR
Nasza ocena jest obliczana na podstawie recenzji i popularności gry.
Cena
36,00zł
Release date
8 Maj 2018
Recenzje na Steam
Wszystko
87 (12 647 głosów)
Ostatni
93 (66 głosów)

Przemierz morza i lądy, ścigając podstępnego boga w kontynuacji Pillars of Eternity – wielokrotnie nagradzanej gry RPG. Prowadź swój statek przez rozległy i niezbadany archipelag Martwego Ognia, mając na uwadze czyhające na Ciebie niebezpieczeństwo.

Pokaż szczegółowy opis

Wymagania systemowe Pillars of Eternity II: Deadfire

Minimalne:

  • Wymaga 64-bitowego procesora i systemu operacyjnego
  • System operacyjny: Windows Vista 64-bit or newer
  • Procesor: Intel Core i3-2100T @ 2.50 GHz / AMD Phenom II X3 B73
  • Pamięć: 4 GB RAM
  • Karta graficzna: DirectX 11 Compatible
  • Miejsce na dysku: 45 GB dostępnej przestrzeni
  • Karta dźwiękowa: DirectX Compatible Sound Card
Podobne gry
Popularność
Opinie
Napisać recenzję
Anonim
Anonim

Trochę można się pogubić przez nadmiar misji z odwiedzanych miejsc (jedynka jednak robiła to lepiej skupiając misje z lokacji które wykonywało się na miejscu) ale mimo to jest to przyjemny rpg i po ponad 30h mogę stwierdzić, że warto dać szansę temu tytułowi ;)

Soul Savage
Soul Savage

Bardzo dobrze i starannie zrealizowana gra cRPG. W stosunku do pierwszej części poprawiono walkę, dając możliwość rozgrywania jej w turach, co dla mnie jest dużym plusem. Polskie tłumaczenie na wysokim poziomie. Lubiącym izometryczne CRPG szczerze polecam obie części Pillars of Eternity.

bartulito2
bartulito2

W RPGach odgrywamy niemożliwe scenariusze
ja na przykład miałem przyjaciół
Polecam!

artas82
artas82

Świetna gra! Robotę robi system turowy (który można wybrać, zamiast aktywnej pauzy). Klimat piracki też może być. Historia główna taka sobie, ale poboczne wątki są dość ciekawe.

Stas
Stas

Wspaniała przygoda w klimacie baśniowego fantasy, które nie jest jednak do bólu sztampowe. Jednak mimo, iż gra jest bardzo dobra, to jednak muszę napisać, że "jedynka" bardziej mi się podobała.

mar_ka
mar_ka

perfect game .. for creators
will write what annoys me
problem with knowledge of the mechanics of the game, many hours and I still do not understand the mechanics of concentration ... especially in the fight with bosses and why suddenly they have it up again ..
creating a character without understanding the mechanics is looking for and duplicating someone's ideas ..
mega bosses ... why can't I defeat them with the normal team? ..
harrow and equipment, tons of scrap metal so balanced that accidentally one kilogram would not be good ..
a fight is a blow and waiting and the same again ..
boredom..
aa and loading screens and loading again ..
reminds me of phoenix point..everything is perfect only not for the player ..
but I always complain ..
aaa how the first poems appeared. It was advertised as the spiritual successor to baldurs gate .. so .. maybe as a zombie ..

Anonim
Anonim

Gram w pillars 2 juz drugi raz, super klimat mechanika i wszystko czego szukac w spadkobiercy baldura:)

nokroso
nokroso

Pillars of Eternity 2: Deadfire The story is fantastic but also dark, exploration much more enjoyable and addictive, The game is one of the best RPG genres, which will take us several dozen hours of great entertainment, which is the world of Pillars of Eternity 2: Deadfire. My rating 10/10

Petrus
Petrus

Brings back the sentiment for BGII

Arpe
Arpe

Bardzo wciągająca i fajna gra. Ukończona kampania i nie żałuję kupna gry.

adiba
adiba

As a sequel to a brilliant game I expected a big thing and in the beginning I was stunned.
The story, graphics, design, it was as good as we could imagine ot see in trailer. But then after a day or two my computer started restarting like mad. After a day full of reading internet forums/guides/ statements it appeard that this game is a piece of S*** and is not supported by a producer who doesn't give a (also) S*** about customers.
It is so poorly optimized that on GeForce graphic cards it just restarts your computer without even showing BSOD!!! I've playewd 55 hours and experienced more that 70 sudden restarts and this was the end for me. I've played on lowest possible settings and still it wasn't enough for this game. Not to mention that there are locations that when entered you can't leave because of major game bug... Did not end this rubbish.

Obsidian have a little bit of shame and delete it from STEAM.

And rest of people - Don't buy it... Unfortunatelly.

Superfly Jackson
Superfly Jackson

Niesamowicie wciągająca produkcja.

GKET
GKET

Trochę mniej zbugowana niż pierwsza część. 😁

Girjon
Girjon

Best RPG for 2018 with no doubt ! Baldurs gate with much much more innavative options in combat, interesting story and Pirated! Arrrr

tomasz.kwiatkowski.303
tomasz.kwiatko…

Najlepsze rpg od czasów Baldura, a chyba nawet lepsze, bo mniej liniowe.

Quendisir
Quendisir

Pod pewnymi względami gorsza, ale pod pewnymi dużo lepsza od pierwszej części. Jak lubisz Baldur to zagraj koniecznie.

mariusz
mariusz

Bardzo dobra gra. Przypominaja mi sie stare czasy Baldura! Olbrzymi świat, dobra fabuła -Polecam!

Elnar Sorn
Elnar Sorn

Dla ludzi lubiących pirackie klimaty fantasy i mikro-zarządzanie załogą statku.

tomwac5
tomwac5

Coś nie tak jest z tą grą. O ile pierwsza część mi się podobała i dlatego zakupiłem drugą, to tutaj wszystko jest gorsze. Myslę, że chodzi o to że gra jest przekombinowana. Walka była ok w pierwszej części, jak w Baldurs Gate, tutaj - nawet nie wiem co się dzieje, moje postacie jakby same walczą. Jakieś bitwy morskie, w których KOMPLETNIE nie wiem o co chodzi. Już lepszy był zamek z pierwszej części. Dużo zbierania jakiegoś szmelcu. Coś mi to za bardzo przypomina Dragon Age - Inkwizycje. Widzę tu podobną tendencje... Świat gry wzorowany chyba na karaibach i klimaty pirackie też nie są tym co oczekuje po fantasy. Fabuła jednak wydaje mi się ciekawa, dlatego może kiedyś wrócę do tej gierki.
Nie mówię, że to zła gra, ale jest, po prostu nie tego oczekiwałem. Zamiast zrobić drugą część gry która była dobra, zrobiona jakiegoś dziwoląga...

madmanik69
madmanik69

Az mi sie mlode lata przypomnialy :D

マロウ
マロウ

It is solid not perfect but solid rpg

Yukirin
Yukirin

Główna linia fabularna okazała się być niesamowicie krótka, zwłaszcza porównując do czasu jaki spędza się w grze, jeśli chce się ją przejść grę w całości. Zadania poboczne i poboczno-główne dużo ciekawsze. Świat duży, jest co robić - pływanie statkiem przyjemnie zrobione, bitwy morskie nawet-nawet. Graficznie gra też wypada ślicznie, co może być momentami problematyczne bo gra zoptymalizowana jest raczej kiepsko (przycina się, a loadingi są momentami nieskończone). Bohaterowie są ok, ale nie wiem kto wpadł na pomysł nagrywania każdego dialogu - fajny smaczek, ale moim zdaniem budżet mógł pójść na coś innego (do tego przejdę niżej). Oprócz tego brakowało mi większej interakcji z towarzyszami, poznawania ich, budowania faktycznej relacji z nimi, a nie tylko zdobywania punktów w systemie relacji (czyli, że za jakąś nie zawsze oczywistą w charakterze wypowiedź gdzieś tam, nawet nie w rozmowie bezpośrednio z nim, dany towarzysz kiwał głową albo kręcił nosem, bo dotknęło to tematu który lubił/nie lubił i przez do przyznawały mu się punkty lubienia albo niezadowolenia); te całe romanse to już w ogóle śmiech, bo można było odnieść wrażenie, że towarzysze nie mają charakteru i się od siebie nie różnią, bo jedyne czego chcą, to wskoczyć Widzącemu do kajuty na statku. Moim zdaniem potencjał był, ale czegoś zabrakło.

DLC za to bardzo ciekawe fabularnie (a przynajmniej Zimowa Bestia oraz Zapomniane Sanktuarium), przy nich bawiłam się świetnie.

Czego nie potrafię zrozumieć (pomijając optymalizację i towarzyszy, o czym już było), to jak gra dwa lata po premierze może być tak niesamowicie zbugowana?! Trafiłam na kilka questów, które nie trafiły do "ukończonych" pomimo tego, że ewidentnie ukończone zostały, o czym świadczyły dialogi z NPCami - i praktycznie do końca gry wisiały i nic nie dało się z nimi zrobić. Trafiłam na questa, którego nie mogłam oddać, bo NPC nagle zniknął (internet twierdzi, że NPC wraca po ukończeniu konkretnego questa frakcyjnego, ale przecież nie każdy chce się przyjaźnić z daną grupą, nie?). Ale to jeszcze było do przeżycia, bo nie wpływało to na grę samą w sobie. Największego buga jakiego miałam nieprzyjemność utrafić, to było jak zresetowała mi się cała (!) mapa świata, wszystko co odkryłam musiałam zwiedzać na nowo, i nie byłby to wielki problem, gdyby tylko nie okazało się, że do niektórych (kluczowych zresztą) lokacji nie mogłam się dostać, bo po zresetowaniu mapy pozamykały się już na nowo i nie było mowy o ponownym wejściu (więc chcąc porobić osiągnięcia na 100% musiałam szukać dużo wcześniejszego zapisu gry i zrobić małego speedruna praktycznie na sam koniec fabuły i modlić się, żeby tym razem się nie zabugowało, kosztowało to niepotrzebnych kilka godzin gry...).

Grę więc polecam, bawiłam się naprawdę dobrze, ale ma jednak swoje niedociągnięcia i warto mieć to na uwadze, bo ktoś mniej wytrwały i wyrozumiały może uznać, że szkoda na to pieniędzy (i nerwów i czasu na nieznośne bugi), bo gra przecież tania nie jest.

Aksamitny Grzmot
Aksamitny Grzmot

Nigdy w życiu nie przypuszczałem, że Obsidian wyda na świat taką abominację. Chyba sami twórcy nie wiedzieli czym ta gra ma być.

Autorzy wyrzucili wszystkie aspekty, które sprawiały że jedynka była tak świetnym, staroszkolnym RPGiem.

Tu naprawdę nie działa nic. Na pierwszy rzut oka, gra się w to jak w upośledzonego krewnego Sea Dogs. Na drugi rzut, widzimy już, że nawet to zadanie przerosło autorów. Bitwy morskie są rozgrywane tekstowo (!!!) lub przez prymitywny abordaż (wszyscy na wszystkich). Otwarty charakter gry (po jakichś 5 godzinach możemy już płynąć gdzie chcemy) kompletnie zniszczył strukturę tej gry. Niby możemy płynąć gdzie chcemy, ale w 90% przypadków i tak będziemy uciekać bo a) goni nas potężny statek, b) wrogowie mają za wysoki lvl, lub moje ulubione c) wyczyścimy 3 z 4 lokacji w danej miejscówce, a ostatnią będziemy musieli odpuścić, bo zalęgli się w niej przeciwnicy 3 razy mocniejsi niż ci wcześniejszy.

Oczywiście przez tę otwartą strukturę oberwała fabuła, która jest wybitnie rozwodniona i średnio ciekawa.

Przejście na piracki klimat też nie zdało tu wcale egzaminu (w porównaniu do np. Risena 2 czy AC: Black Flag) i po prostu gryzie się z pozostałościami klasycznego średniowiecznego fantasy z pierwszej części.

System walki też pogorszył się od pierwszej części. Postacie robią co chcą, wybierają losowe umiejętności i panuje tu większy chaos niż podczas bitew tysięcy jednostek w Total Warach czy Supreme Commander.

Grafika jest co prawda ładniejsza, ale okupione jest to długimi czas wczytywania i ciągłymi przycinkami przy włączonych dodatkowych opcjach graficznych.

W sumie ciężko mi znaleźć osoby którym spodobał by się ten wybryk genetyczny. Zagorzali i bezkrytyczni fani RPGów w starym stylu? Fani jakichkolwiek pirackich klimatów? Wiem, że ja, jako ogromny fan pierwszej części kompletnie się w tej nie odnalazłem.

Nie polecam.

Margus
Margus

Gool story, nice graphics, achievements friendly, DLCs are fun (especially third).
This game reminds me old Baldurs Gate a bit.

Only 2 cons:
- strong carribean climate (but anyway it's fantasy and magic still)
- sometimes bad optimalization

PifPaf
PifPaf

troche jak diablo 2 , wciąga ;]

Naruko Uzumaki
Naruko Uzumaki

Naprawdę świetna gra. Kompilacja DA1, diablo i NWN
-Po pierwsze podoba mi się, że misje są krótkie, za to jest ich bardzo dużo.
-Brakowało mi od dawna panelu z opcjami dialogowymi w stylu DA1, a tu wreszcie można sobie pogadać i mieć mega wpływ na zakończenie
-Tematyka Fantastyczno Piracka
-Taka ilosć różnych zakończeń, że to fizycznie niemożliwe, żeby wszystkie zaliczyć, ja dooglądałam na YT te, których wyborami nie osiągnęłam
-postacie przyjemne, aczkolwiek nie przywiązuje się do nich aż tak bardzo jak w innych grach
-świetne poczucie humoru w interakcjach pomiedzy towarzyszami
-wszystko co robimy ma niesamowite konsekwencje zarówno na bieżąco jak i na koniec
-po zrobieniu czystej bazy, można sporo modów dorzucić i zagrać jeszcze raz w niemal inna grę
-to co się robi i jak powinno robić ogarnia się dopiero za trzecią rozgrywką :D
Mini minusy
-brakuje mi tu głębi, zarówno w samej fabule jak i w interakcjach z towarzyszami
-idąc jedynie za głównym wątkiem, grę robi się w niecałe dziesięć godzin
-za mało Alotha :p

Posterunkowy
Posterunkowy

Po prostu cudowna gra RPG ze świetną fabułą :3

Cierchris
Cierchris

Rewelacyjna gra, tak jak w przypadku poprzedniczki są pewne braki i niedociągnięcia ale jest ich o wiele mniej a ponadto pewne rozwiązania zostały rozbudowane i ulepszone co sprawia że Deadfire jest póki co najlepszą częścią trylogii(mam nadzieje że trzecia część wyjdzie w przyszłym roku :D) i należy do mojego TOP10. 8,5/10

PSYCHOSLIMAK
PSYCHOSLIMAK

Really nice game, both this and POE1, reminds me a lot of Baldur's Gates and Icewind Dales.

Main plot seems more and more rushed and lazy the closer you get to the finish (e.g. you have to buy some very specific items to survive some event, even though you have comparable or better items stats-wise; i've had to google it as journal doesn't give you names, just states "get good upgrades") and some developer's decisions are simply illogical, however the game is about side-quests and discovering new lands and it's worth 90% of hours spent playing it.

1997wiki
1997wiki

Gra jak każda inna gra RPG ma swój klimat.
Polecam.
Jedyny minus dla mnie to funkcja/element gry to statek który dla mnie psuje trochę rozgrywkę.

Herald Rejn
Herald Rejn

Great game much better than pathfinder kingmaker. Don't know why this game is less popular than pathfinder.

igimat
igimat

Jeszcze lepsza niż pierwsze Pillarsy. Gorąco polecam

TheWicha
TheWicha

The best RPG series i ever played! Great classes, azazing story, challenging enemies! You name it! It's just gr8

RadekZd
RadekZd

Great RPG with isometric view.

Anonim
Anonim

Gra od razu po uruchomieniu zaczęła się zawieszać na ekranach ładowania lokacji. Im dalej w las, tym częściej. Aktualnie nie mogę wejść w żadną lokację, bo zawiesza się przy ładowaniu. Jeszcze nie miałem tak zabugowanej gry.

Tharos
Tharos

Bardzo fajne rozwinięcie historii z jedynki. Gra na kilka naprawdę konkretnych posiedzeń. Mimo wielu godzin spędzonych w grze, po ukończeniu pozostawia niedosyt, chciałoby się poznawać dalszą historię.
Zdecydowanie polecam.

newfolder88
newfolder88

Dla mnie fajniejsza od jedynki. W zasadzie to jest zaprojektowana jak Fallout czyli są trzy sposoby na grę - dyplomacja, walka, skradanie się. Bardzo mało śmieciowej walki, niektóre lokacje mieściły się praktycznie na jednym ekranie. Kolejny motyw z Fallout - wybór frakcji i kompanów. No chyba, że nie lubimy się z nikim, a postulaty danej frakcji nas nie przekonują. I oczywiście, jak to w grach Obsidianu całkowita swoboda - nie ma nieśmiertelnych NPCów. Nie podoba mi się jakiś kompan albo szef frakcji - no to panu już dziękujemy. Można eksperymentować i patrzeć jak gra może być reaktywna. Bardzo fajna lokacja, ale to już kwestia upodobań. Archipelag, niewolnictwo, ludność rdzenna, kompanie handlowe, piraci - to są moje klimaty, a inni wolą kolejne wersje fantasy-średniowiecza - kto co lubi. POLECAM

Masochist
Masochist

Wystawiam negatywną recenzje ponieważ rozczarowałem bo miałem inne oczekiwania po tym jak kupiłem pierwsza część pillarsów wraz z dlc. Kupiłem również drugą część po przejściu jedynki wraz dlc ponieważ spodobało mi się większość rzeczy z jedynki dlatego też po licznych pozytywnych komentarzach jak to walka system umiejętnosci i wszystko jest 10 razy lepsze od poprzednika powiedziałem że to jakiś cud jeżeli to prawda ale niestety się przejechałem. Gram kilka godzin i jestem tak znudzony fabułą gry że spać mi się chce po godzinie grania.Co do nowej mechaniki pływania to również jest nudna jak flaki z olejem żeby gdziekolwiek się dostac płyniesz pół dnia a potem jak tam doplywasz to sie okazuje ze na połowie wysp nic zrobic nie mozesz bo przeciwnicy są tak silni e cie gaszą jak peta.Statkiem nie ma szans walczyć bo najmniejszy statek kupiecki ma taka ekipe ze niszczy mi załogę w 5 sekund.Umiejętności w tej grze dają uczucie jakby nic nie znaczyły.Pieniądze na jakikolwiek prgoress ciężko zdobyć skoro nie walki na morzu ani na wyspach to skąd ?Ekwipunek to też nic nie znaczące śmieci ani z tego złota ani pożytku. Nie wiem czy będę miał na tyle sił by przejść tą gre do końca bo wydałem 100zł a dostałem jeżeli chodzi o moją opinie jakiś tani szajs.Zdecydowanie wolałbym odgrzewanego kotleta w postaci nowych misji w poe 1 niż to co dostałem tutaj ;/

Ave
Ave

Klimat BG2, podobne systemy, a jednak inna, i te walki na statkach ! Epicka giera, tak powinno wyglądać BG3 a nie jak gówno które nam właśnie serwują ....

veldrinian
veldrinian

Jeśli jesteście fanami BG 1 i 2 czy IWD lub NWN to gra w systemie AD&D która stawia na rozwój bohatera oraz na fabułę.

CyboRKg
CyboRKg

Powiem tak: duzo lepsze od czesci pierwszej PoE, fabularnie nie dorownuje "Tyranny" - ale ma z tych trzech gier najlepsza grafike i wreszcie turowy system walki! Troche smieszy pomieszanie sredniowiecza z czasami piratow, ale to przeciez gra fantasy, a nie historyczna ;) Z polskim dubbingiem tej jakosci co w "Baldur`s Gate" ocenilbym na max.

Drakonix
Drakonix

Pillars of Eternity II pozycja obowiązkowa dla tych co grali w pierwszą część i nie tylko...

Plusy:
- duży, ciekawy świat
- morski klimat: Pillarsy z Karaibow :)
- piękna grafika i animacja postaci
- zarządzanie statkiem
- mechanika walk
- świetne DLC
- bardzo solidna polska lokalizacja

Minusy:
- starcia morskie by mogły być bardziej rozwinięte
- długie ekrany ładowania
- optymalizacja kuleje

sshcr
sshcr

Great RPG. Made by professionals. What's there to add?

Zekez9
Zekez9

Briliant game, much better than Poe 1, much more complicated too. it takes time to comprehend everything.
Great combat system - demanding and addictive. Naval battles :) - EPIC
Unconventional plot, interesting dialogues and NPCs.
Despite some underdevelopment, its for me the best RPG for me since Badlurs Gate.
I hope for PoE III.

ZeeZeeZapauka
ZeeZeeZapauka

Baldur's Gate 2.5 tak dobry, że zrobili Baldur's Gate 2.5 2

TomGuz
TomGuz

Nie dokończyłem bo się znudziła. Męczy pompatyczny ton wszystkich lokacji i postaci. Za każdym razem coś jest najstarsze, największe, najlepsze. Pierwsza część jednak lepsza.

zlybobek
zlybobek

Wonderfull story, addicting gameplay

Smorky
Smorky

Fantastyczna gra z epicką historią!

maccie1
maccie1

Pływanie i zarządzanie statkiem wymiata :)

T&D
T&D

Polecam zwłaszcza dlc Forgotten Sanctum

Mihau
Mihau

Pillars of Eternity 2 deadfire to gra która jest skomplikowana. Była to moja pierwsza gra tego typu. Jest to crpg wielką parą. Archipelag wciągnie każdego w swoje morskie fale. Trzeba dać tej grze szanse, nie przypomina ona gier AAA tworzony w ostatnich latach. Gdy się tę szansę da, historia i postacie są napisane tak dobrze, że nie chce się przestać robić misji. Nawet misje poboczne angażują. Czasami brakuje mi trochę opcji dialogowych. Każda lokacja ma swoją historie, cały archipelag ma swoją historie! Allotopia napisana do perfekcji, wraz z własną książką od historii. O mojej Widzącej będą pisane legendy, o twojej też mogą.

JasieQ
JasieQ

za sam piracki klimacik warto pograć

dr. Boner
dr. Boner

W porównaniu z jedynką jest średniakiem... no ale jako kontynuacja spełnia swoją rolę. Także nie warto jeżeli chcecie wystartować w tym uniwersum od tej części, ale jeżeli pokochaliście jedynkę i chcecie coś więcej to jak najbardziej.

lukasz.olejnik93
lukasz.olejnik93

Genialna gra. Dobra mechanika, świetna fabuła, genialne rozwiązania. Jedyną wadą jest to, że gra jest krótka.

Yesnt
Yesnt

Być kimś dzisiaj oznacza bardzo wiele, być nikim, nic przecierz. Być kimś dzisiaj oznacza dosyć sporo, być nikim to ZERO.
Miałem aparycje wczoraj, dziś mam jeszcze urok, w głowie miałem sporo myśli dziś jak ptaki fruną powiedziałem sobie stop i zrobiłem krok w bok, żeby zatrzymać to i pokazać co to to,
może to dźwięk, a może dobry gen, każdy zastanawia się co robi źle, ja nie mówie im nic oprócz żeby na przód iść oni dziękują mi za samo bycie i za styl.
Być kimś dzisiaj oznacza bardzo wiele, być nikim, nic przecierz. Być kimś dzisiaj oznacza dosyć sporo, być nikim to ZERO.
Co by było gdybym tej piosenki nie napisał? Pewnie teraz bym, na hamaku się kołysał, ale ja, próbuje tylko śpiewać robie to co lubię nikt nie będzie mnie wyśmiewał.
Nie brak porażek sukcesem, brak sukcesów porażką, myśle o tym nawet kiedy wychodzę na miasto, myśle o tym nawet kiedy piekę sobie ciasto, myśle o tym nawet kiedy na dworze jest jasno.

razyda
razyda

Super RPG, znacznie bardziej wygładzone niż jedynka.

CoolButUnstable
CoolButUnstable

Rewelacyjna kontynuacja pierwszej części ;D a na najwyższym poziomie trudności gra potrafi dać w kość ;D

Leczo
Leczo

Świetna gra, lepsza pod każdym względem od poprzedniczki. Mechaniki stały się bardziej przejrzyste, ma też kolorowy świat, wyjątkowych towarzyszy ( i możliwość romansu!), ciekawe zadania. Z początku byłam sceptycznie nastawiona do mechaniki zarządzania statkiem i załogą, okazała się jednak ona mało skomplikowana i drugoplanowa. Gorąco polecam każdemu fanowi RPGów!

Anonim
Anonim

Po przejściu jedynki byłem umiarkowanie zadowolony. Przyzwoita mechanika, przygoda, w miarę sensowna sensowna fabuła. Niestety dwójka mnie rozczarowała, mimo że ja ukończyłem ale tylko dla zasady. Jeśli chodzi o fabułę to jestem znacznie zniesmaczony, jakieś to nijakie, kupy się nie trzyma, wymyślone na siłę. Przeszedłem tą grę i o niej zapomnę. Baldura przeszłem po wielokroć, Pilars cz.1 przeszłem dwukrotnie i jest szansa że zrobię to powtórnie. Do Pilars of eternity II: Deadfire już nigdy nie wrócę.

Jesion
Jesion

Świetna gra, zdecydowanie lepsza niż część pierwsza. Fanie poprowadzona fabuła, bardzo dobre zadania poboczne. Duże możliwości budowania postaci oraz własnej drużyny. Nie podobały mi się bitwy morskie, można je pominąć skupiając się na abordażu Szkoda ,że słabo się sprzedała. Z chęcią zagrałbym w część trzecią.

jgbart
jgbart

Duchowy następca Baldurs Gate II pełną gębą. Mnogość towarzyszy i rozbudowane relacje z nimi? Są. Duży świat zapełniony ciekawymi miejscówkami? Jest. Gadający miecz? Jest. Interesująca fabuła? Takoż. Dodatkowo przez to pływanie statkiem ma się ten vibe "Piratów z Karaibów". Pyszności.

Hanakuara
Hanakuara

Good, but first Pillars of Eternity were better.

Villandra
Villandra

Fajnie się grało, długo się grało, dużo się czytało i mocno się wczuło ;-) Także jestem na tak :)

meldragon
meldragon

Naprawdę przyjemna gra dla wszystkich fanów klasycznych rpgów. Klimatyczna, wciągająca i intrygująca fabuła i świat przedstawiony. Skille i czary porównywalne do poprzedniej części, co moim zdaniem jest zaletą. Ciekawe i zabawne interakcje z towarzyszami, jak również całą rzeszą napotykanych npc. Wizualnie też jest plus, przyjemna dla oka grafika, szczegółowe i klimatyczne lokacje, itp. Jeśli rzeczywiście miałbym ponarzekać na cokolwiek w tej grze, to... ciągle mi mało! :)

Thiass
Thiass

Dobra mechanicznie - poprawia błedy jedynki. Całkiem fajna fabułka i przyjemny rozwój postaci. Dla fanów klasyków jak baldurki na bank podejdzie. Jedyny męczący mankament to "główne miasto" na ktorego zwiedzenie trzeba poświęcić około 5 godz łażenia i gadania z kim popadnie ;). Jako fan rpgów - polecam

postskrypt
postskrypt

scenario podobne, urozmaicone piractwem, dopracowane graficznie i funkcyjnie....klasyka gatunku

Konrad
Konrad

Bardzo dobry sequel, poprawia pod względem mechanicznym wszystko to co 1 robiła źle. Grafika jest bardzo ładna, a fabuła stanowi bezpośrednią kontynuację z pierwszej części. Niektórych może odstraszać na start "piracki" setup ale to tylko pozory bo mimo wszystko jest to fantasy, a te nieliczne elementy pirackie są bardzo dobrze wdrożone i nie przeszkadzają w grze. Multiclasowość, rozwój postaci tym razem z drzewkiem i trzy dodatki zawierające bardzo ciekawe i wciągające niestety krótkie historie

kajtek666
kajtek666

Gra jest świetna. Nie jest idealna, o czym poniżej, ale nawet hardkorowi fani CRPG-ów (do których sam się zaliczam), będą zadowoleni.

Na początek plusy (kolejność losowa):

- Oprawa graficzna. Niezależnie od wybranego poziomu detali, grafika prezentuje się pięknie. Nawet na najniższym poziomie nie ma pikselozy i oczy nie bolą.
- portrety WSZYSTKICH postaci, z którymi możemy wejść w interakcję. Zawsze irytowało mnie, że w większości tego typu gier tylko część postaci ma portrety. W Pillars 2 mają je wszyscy. W końcu.
- Udźwiękowienie wszystkich postaci. Patrz powyżej w Portretach.
- Interakcje pomiędzy postaciami. Dużo lepsze, niż w jedynce. Naprawdę świetnie czyta się wymiany zdań pomiędzy Ederem lub Alothem i Mayą odnośnie jej ptaka (sic). Albo teologiczne dysputy Edera i Xoti.
- Questy poboczne - cała masa, zasadzie kilka ton. Dzięki nim możemy poznać historię archipelagu, tło polityczne, tzw. "WHO is WHO". W zasadzie każdy quest możemy rozwiązać na kilka sposób, nie zawsze walka jest najlepszym rozwiązaniem (choć często jedynym, jeśli zabraknie ci/drużynie skilli "miękkich").
- najważniejszy i najbardziej wplywający na rozgrywkę czynnik - walka turowa. Cud i miód. Nawet najbardziej rozbudowane walki zmieniają się w super taktyczną rozgrywkę, gdzie przy odpowiednim rozplanowaniu taktyki, wyborze czarów, potyczki stają się przyjemnością (a nie chaotyczną rąbanką, jak w jedynce). Z chęcią zagrałbym w tym trybie w inne RPG w trybie izometrycznym (w tym klasyki czyli BG, ID).
- Rozwój postaci - liczbę traitów/czarów znacząco ograniczono. I bardzo dobrze - w jedynce używałem może kilku, a reszta mnie nie interesowała. W dwójce mamy ich dużo mniej i w zasadzie każdy może być wykorzystany (w zależności od strategii rozwoju postaci i doborze członków drużyny).

Minusy:

- Koszmarny wątek główny. O ile misje poboczne są fantastyczne, o tyle wątek główny to koszmar. Raptem kilka misji, które w nawale dodatkowych questów giną, to żart. Tu mamy zdecydowany regres w porównaniu z jedynką. A jeśli porównamy do klasyków sprzed ponad 20 lat czy Dragon Age: Początek, to widzimy olbrzymią ubogość w tym obszarze drugiej części Pillars. Producenci powinni się wstydzić.
- Walka morska - dla mnie kompletnie nieczytelna. Manewrowanie statkiem, ostrzał, zbliżanie się do przeciwnika - mimo wielokrotnych prób nie byłem w stanie tego rozgryźć, więc w zasadzie każdą bitwę morska rozstrzygałem od razu dokonując abordażu.
- koszmarnie długie wczytywanie lokacji w trakcie przemieszczania się - nawet przy szybkim dysku SSD i 16GB RAM gra działa, jakby lokacji ładowały się z dyskietek 3.5 cala na Pentium 486. Nie chcę myśleć, długo zajmuje to na słabszym sprzęcie, z dyskiem HDD i mniejszą pamięcią...

Podsumowując.

Czy warto wydać pieniądze i zagrać? Zdecydowanie tak.

Czy gra jest idealna i najlepsza w gatunku - nie, ale jest w czołówce.

Czy minusy nie przesłaniają plusów - nie.

Dla fanów Baldurs Gate, Icewinda i innych gier z rzutem izometrycznym - absolutny "must have". Dla innych - zdecydowanie warto spróbować, tym bardziej, że gra jest łatwiejsza od jedynki (przynajmniej w obszarze walk, gdzie w jedynce trzeba było solidnie się napocić, żeby wygrać część z nich) i posiada dużo udogodnień, które uprzyjemniają grę, a nie dają wrażenia prowadzenia gracza za rękę.
Polecam.