Wymagania systemowe Sabbat of the Witch
Minimalne:
- System operacyjny: Windows XP or newer
- Procesor: 1.3 GHz
- Pamięć: 512 MB RAM
- Miejsce na dysku: 4 GB dostępnej przestrzeni
Recommended:
Recommended requirements are not yet specified.Minimalne:
Recommended:
Recommended requirements are not yet specified.
Na starcie chciałbym zaznaczyć, że nie jestem obeznany w pisaniu recenzji.
-----
Sanoba witch to ósma z rzędu produkcja studia Yuzu-soft, odpowiadające za takie produkcje, jak chodźby Tenshin Ranman czy też Dracu-Riot!. Sama gra składa się z 4 głównych ścieżek i jednej dodatkowej, która wymaga uprzednio przejścia przynajmniej jednej dla odblokowania. Głównym atutem tego studia jest naprawdę solidny art, więc jeśli interesuje cię tzw. fap materiał, to zdecydowanie się nie zawiedziesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W skrócie:
Historia opowiada o uczniu imieniem Shuji, który przez wzgląd na swoją tajemniczą moc, dzięki której potrafi wyczuć uczucia otaczających go osób, stara się za wszelką cenę nie zaskarbić sobie czyjejś niechęci i ich negatywnych uczuć. Jak nie trudno się domyśleć, szybko zostaje przez to typowym chłopcem na posyłki. Wszystko zmienia się, gdy podczas wyręczania koleżanki z klasy z jej obowiązków szkolnych, natrafia na Ayachi Nene i odkrywa jej sekret, oraz dowiaduje się co nieco, o swojej własnej mocy.
Postacie:
Ayachi Nene: Niezaprzeczalnie najlepsza, a zarazem najdłuższa ścieżka, ani na chwilę nie czułem się znużony. Nene jest niesamowicie uroczą i komiczną postacią, która potrafi złapać za serducho i umprzyjemnić dzień z bananem na twarzy. Na uwagę zasługuje również aktorka głosowa udzielająca głosowi Nene, która odwaliła kawał świetnej roboty.
Inaba Meguru: Naprawdę fajnie wykreowany typ "gaming girl'a", który niestety dostał, moim skromnym zdaniem, najgorszą ścieżkę. Mimo iż miał swoje dobre chwile, dawał wrażenie jak gdyby twórcy nie mieli na niego pomysłu i starali się przedłużyć na siłę. Główny bohater z ogarniętego gościa, którego znałem ze ścieżki Nene, nagle wyszedł na totalnego nieogara. Na niekorzyść wyszedł też fakt, że Meguru lubi sobie po "Senpai'ować", a ja wybitnie nie przepadam za tym słowem.
Shiba Tsumugi: Nowo przeniesiony uczeń, a zarazem druga wiedźma pojawiająca się w grze, w porównaniu z Nene jej powody na zostanie wiedźmą, a zarazem kontrakt są komicznie głupie. Prawodpodobnie druga w kolejce ulubiona ścieżka, czyta się ją przyjemnie i ma sporo elementów komediowych. A co najważniejsze Tsumugi jest thicc.
Togakushi Touko: Tutaj powiem nie wiedziałem czego się spodziewać, charaktery starszych siostr nie należą do moich upodobań, aczkolwiek całkiem miło się zaskoczyłem. Jest to jedyna ścieżka, w której główny bohater musi obyć się bez swojej mocy, więc jest dosyć świeżym podejściem do sprawy. Touko jest naprawdę lubialną postacią, głownie przez jej śmiały typ zachowania i nie owijania w bawełnę, a także ma spore, ekhm walory.
Kariya Wakana: Dodatkowa ścieżka, a zarazem najkrótsza z nich, około 1/3 zwykłej. Ze względu na długość trudno było się obyć bez uczucia, że wszystko dzieje się zbyt szybko. Coś dla ludzi chętnych przedłużenia rozdziału kapelowego i loliciarzy.
Muzyka:
Jak na eroge jest po prostu w porządku, raczej nikt nie spodziewa się po tego typu produkcji urywającej dupy ścieżki dźwiękowej.
Podsumowanie:
Sanoba witch to godna polecenia gra z ponad przeciętną fabułą i przyjemną dla ucha oprawą dźwiękową, dla ludzi którzy chcą dla odprężenia poczytać coś i miło spędzić czas. Sama novelka jest stosunkowo długa, około 80 godzin na przejście wszystkich ścieżek.
Przyjemnie się czytało. Dużo fajnych dziewuch i śmiesznych interakcji z nimi. Idealna do czytania w czasie Halloween!