Shadow Warrior 3

Shadow Warrior 3
niedostępne
Metacritic
68
Steam
68.565
xDR
Nasza ocena jest obliczana na podstawie recenzji i popularności gry.
Release date
1 Marzec 2022
Deweloperzy
Recenzje na Steam
Wszystko
68 (3 649 głosów)
Ostatni
78 (64 głosów)

Shadow Warrior 3 to niekonwencjonalny FPS, który wynosi znaną już serię na jeszcze wyższy poziom za sprawą niezwykłej mieszanki błyskawicznych wymian ognia, brutalnych starć wręcz i spektakularnego systemu swobodnego poruszania się.

Pokaż szczegółowy opis

Wymagania systemowe Shadow Warrior 3

Minimalne:

  • Wymaga 64-bitowego procesora i systemu operacyjnego
  • System operacyjny: Windows 7, 8, 8.1, 10 x64
  • Procesor: Intel Core2 Quad Q9550 (4 * 2830) or equivalent
Podobne gry
AMID EVIL
AMID EVIL

Akcja, Przygodowe, Niezależne

71,99zł xDr: 91.01
Popularność
Opinie
Napisać recenzję
onasamiec
onasamiec

Nie wiem co ludzie oczekiwali po tej grze, że oceny są negatywne.
Cala gra jest spektakularnie stworzona i ma jednolity długi flow rozgrywki.
Utwory są umieszczone w odpowiednich momentach dzięki czemu non stop czujesz pompę do walki na kolejnych arenach.
Idealnym przykładem jest chociażby sam początek gry gdzie przy utworze "kata" wspinasz się po smoku a w tle walczysz z demonami.
W kwestii broni, mocy i mechanik postawili na jakość ponad ilość. Każda broń ma swój cel i preferowanego przeciwnika i naprawdę łatwo nimi operować. W przeciwieństwie do nowej serii doom nie tracisz flow rozgrywki ciągle wykonywanymi finisherami, tutaj jest to specialnie ladowany pasek gdzie zabity specialnie wróg pozostawia po sobie unikalna czasową broń lub umiejętność. Dodaje to prostą ale niewybijającą z pędu taktykę podczas walki opierającą się na prostym pytaniu "kiedy i którego wroga należy zabić finisherem"

Jeżeli są jakiekolwiek minusy to naprawdę niska ilość bossów bo tylko 2 na naprawde długą gre jak na styl który obrała.

Polecam serdecznie.

▲LEGION▼
▲LEGION▼

7 godzin gry i na tym kończy się zabawa

Traum
Traum

Fan and fast. Best oriental doom ever:)

][.nG.][ Ngelo Querro
][.nG.][ Ngelo…

Lo Wang Powraca! Ale... Coś się zmieniło.

Spory odgłos sprzeciwu gracze wyrazili poprzez zmianę narracji głównej postaci, inny niestety aktor odgrywa kwestie mówione co nie przypadło do gustu sporej rzeszy, jeśli o mnie chodzi to... Nie przeszkadza mi to, ale jednak wolałbym starszą edycję.
Jak prezentuje się oprawa audiowizualna? Fenomenalnie, rachu ciachu, bumbum, pełno krwi, latające flaki, ale również przepiękne widoki Azjatyckiego klimatu. Dosłownie Lo Wang to Azjatycki Doomguy. Muzyka oczywiście jak w każdej części wpasowana w klimat rozgrywki.
Jeśli chodzi o optymalizację, to... Gra chodzi w miarę płynnie, ale zdarzają się przycinki, spadki FPSów z dla mnie niewiadomych przeczyn.
Sama fabuła jak i klimat Shadow Warrior stoi jak zwykle na dobrym poziomie, okazuje się, że Lo Wang spieprzył sprawę i teraz Smok zabiwszy wszystkich Ninja terroryzuje Świat. Na duży, bardzo duży plus zasługuje tutaj czarny humor, który towarzyszy nam nonstop.
Oczywiście nie obyło się bez broni masowego rażenia, mamy nie tylko katanę, ale również arsenał broni od pistoletu po strzelbę, UZI, działo laserowe, granatnik, itd. etc. Podczas naszych przygód zdobywać będziemy punkty ulepszeń broni, ale również samego bohatera, są to kulki w ukrytych miejscach albo jako nagroda za wykonanie wyzwania.
Jedyny, tak mi się zdaje sporym minusem będzie długość gry, aktualnie mam na liczniku ze dwie godziny, a mam już piąty rozdział, zaś po liście osiągnięć możecie sami sprawdzić ile mamy "leveli". Kolejnym minusem jest strasznie liniowa rozgrywka, fani Shadow Warrior 2 nie będą za bardzo mieli tutaj czego szukać. Czasem mam wrażenie, że twórcy tej gry robili ją na kolanie, na szybko...
Osobiście uważam, że jest sporo tytułów lepszych za 180 zł aniżeli gra na raptem 5/6h, jednakże ja osobiście bawię się zacnie. Ale nie każdy jest mną. ;)

Dla chętnych mojego materiału na YouTube zapraszam na kanał, każde wsparcie jest mile widziane, czy to sub, like czy też komentarz:

https://youtu.be/eHc2K-bJ28o

Ullgiorra
Ullgiorra

Fajna klimatyczna gierka, szybkie tempo coś ala Doom grać sypie dobrymi żartami i jest całkowicie skupiona jest na fabule i razwałcę. Znajdźki jeśli można tak nazwać są dziecinnie proste i można wszystkie zebrać na raz podczas pierwszego przejścia jak się uważa. Polecam do zagrania ale najlepiej kupić gierkę jak będzie na przecenie tak gdzieś około 70zł za ilość i to tylko dlatego że zajmuje jedynie 6 godzin.

LiLy <3
LiLy <3

What a disappoint...
8 hours to finish this game on hard difficulty its a joke. Nothing to do after that, no new game+, no collectibles to collect, no co-op, you could even do 100% achievements in one run. It feels like you play demo version..

Barryborysek
Barryborysek

no fajna gierka polecam humor i flaczki yeah!!!!!!

PanDżentelmen
PanDżentelmen

Mam wrażenie,że gra sie toczy tylko w jednym miejscu,troche poskakać,coś zabić,chwila dialogu. Jestem mocno rozczarowany tą grą gdyż Shadow Warrior 2 oferowała mnóstwo zabawy z samego zabijania,modyfikacji broni,lokacji. Tu zrobiona gra na szybko byle żeby wydać. Gra max warta 30 zł,żaluje niestety wydanych pieniędzy.

V. ;)
V. ;)

Gra bardzo fajna, ale jest tylko na jeden wieczór.... :)

Andrew
Andrew

Krótka, ale za to niesamowicie satysfakcjonująca i grywalna.

Sajko
Sajko

Gra zrobiona na jedno kopyto, przez całą rozgrywkę robi się jedno i to samo, biegnie i strzela na mało zróżnicowanych arenkach. Więcej w recenzji poświęcę uwagi na minusy niż plusy gry, gdyż niestety minusów jest więcej! Zacząłem od trudnego poziomu, czyli najcięższego w grze, a i tak rozgrywka nie była wymagająca, zdarzały się trudności, szczególnie przy bossach, których uwaga, było aż dwóch! Nie zmienia to faktu, że nie napociłem się jakoś wyjątkowo, a gra bez wyzwania to nudna gra! Czas poświęcony na przejście gry, max 6 godzin, no 5 bez powtarzania arenek jak się zginie. Cała rozgrywka to powtarzalny schemat i tyle! Fabuła to odgrzewany kotlet, który występuje w wielu grach. Przy poprzednich grach z serii SW, niestety krok do tyłu. Grafikę mógłbym pochwalić, choć wydaje mi się, że po włączeniu DLSS, nie uświadczyłem dużej różnicy (NIVIDIA GeForce RTX 2070s). Cutscenki trochę przydługawe jak na grę, w której lecimy jak wiatr w alertach pogodowych. Czas przejść do plusów. Na pewno mechanika strzelania i walki bardzo przyjemna, taka doomowska! Co w grach tego typu jest epickie! Możliwość upgradeowania broni i umiejętności walki, bardzo na plus! Dynamiczność walki bardzo przypadła mi do gustu! Ostatni plus to dialogi postaci, szczególnie głównego bohatera, dodają element humorystyczny, a czasami można się uśmiać i to tyle z plusów. Cena gry niestety nie jest adekwatna do produktu jaki otrzymujemy, ale to już normalne w tym gamingowym biznesie. Ode mnie 4,5/10

Rico
Rico

9 godzin spędzonych w grze,świetnie się bawiłem i chcę jeszcze!
Gra+ rzeczywiście by się przydała bo na pewno jeszcze nie raz wrócę do tego tytułu (dwójkę przeszedłem na każdym poziomie trudnośći) gra nie dość że swietnie wygląda I działa (na moim GTX1060) to do tego jest jeszcze bardzo dobrze zoptymalizowana (panowie od Techland mogli by się tego nauczyć - Dying Light 2) .
Pozdrawiam i polecam!

palinski.pawel
palinski.pawel

Shoot - jump - bla bla bla. Shoot - jump - bla bla bla. C'mon guys. SW is so much more than that. I'll stick with the SW2.

Nilus
Nilus

7/10

Twórcy zrezygnowali z elementów looter-shootera i postawili na stworzenie bardziej prostego, liniowego i naładowanego akcją FPSa skupionego w 100% na walce i mocno inspirowanego tym, co pokazał ostatni DOOM. Wyszło OK, chociaż przyznam, że spodziewałem się dostać nieco więcej, bo chociaż gameplay całkiem nieźle się broni, to ukończenie i wymaksowanie gry zajmuje zaledwie 5-6 godzin. Rozczarowany nie jestem, grało mi się przyjemnie, jednak w porównaniu z Shadow Warrior 1 i 2 wypada to dość kiepsko. To w końcu kontynuacja, więc powinna być lepsza i większa. Takie są zasady. Tak więc jeśli ktoś jest zainteresowany niezobowiązującą strzelanką w stylu DOOM Eternal na jakieś dwa wieczory grania, to śmiało może kupować. Jeśli nie, to polecam wstrzymać się z zakupami do wyprzedaży.

Swoją drogą Shadow Warrior 3 ma bezkonkurencyjny feeling strzelania z broni z którym bezpośrednio może rywalizować chyba tylko ten z nowych odsłon DOOMa. To zdecydowanie najlepsza rzecz w grze.

GandalfCzarny
GandalfCzarny

Za tę cenę naprawdę nie warto. Krótki, boleśnie liniowy średniak, po przejściu którego nie ma po co do niego wracać. Nie jest to zła gra, ale po prostu nijaka i nie oferująca żadnej treści.

Eziair
Eziair

Gdyby była opcja neutralnej oceny, to własnie ją bym wystawił, ale z dwóch dostępnych "polecane" jest bliższe prawdzie. To jest dobra gra, dobrze się bawiłem grając w nią, ale jest strasznie krótka. Brak katany jako osobnej broni i uboższe rozpierwiastkowywanie przeciników też idą na minus. Zmiana aktora Lo Wanga mi nie przeszkadzała, chociaż dalej jej nie rozumiem. Na plus na pewno jest ten sam, durny humor, dynamika i projekty przeciwników. Nie wiem tylko jak ocenić pojawiający się co jakiś czas motyw muzyczny przypominający grupkę rozpaczających staruszek. Albo dźwięki z pewnych japońskich animacji...

gorzkimajonezpeak
gorzkimajonezpeak

FOKIN GREAT but... short i mean below 4foot 9"

[BORG] Karbulot [TN]
[BORG] Karbulot [TN]

Kiedyś z kumplem zagrywaliśmy się w drugą część Shadow Warrior 2, średnio znanego polskiego studia Flying Wild Hog. Do dzisiaj doskonale pamiętam znakomity klimat japońskiej Yakuzy, chińskie otoczenie, a wszystko podlane sosikiem rozwałki rodem z Serious Sama. Dlatego z niecierpliwością oczekiwałem od dawna szumnie zapowiadanej trzeciej części Wojownika Ciemności. I... przegapiłem tytuł, jakby mi znajomy nie przypomniał, przegapiłbym grę, która wyszła całe 20 dni temu. No tak, premiera była chyba mało huczna, gdyż zwykle nie przegapiam oczekiwanych gier. No, ale to co spotkało mnie dalej, raczej wyjaśnia skromniutką premierę. Gra bowiem jest całkiem zwykła i mnie bardzo zawiodła, ale po kolei.

Po uruchomieniu czekał na mnie pierwszy zimny prysznic. Gra jest przeznaczona tylko dla pojedynczego gracza. A zatem nici z wspólnej zabawy jak było w dwójeczce. Zimny prysznic vol. 2, czyli gra jest liniowa. Zapomnijmy o otwartym świecie, znanym z części drugiej. W skrócie gramy na wzór ostatniego Dooma. idziemy sobie jakimś korytarzem, wybijamy pojedynczych wrogów, po czym trafiamy na arenę, z większą zadymą. Po wybiciu idziemy dalej, do następnej areny. Zimny prysznic vol. 3, czyli zero grindu i zbierania różnych notatek i znajdziek, znany z poprzedniczki. Jedyne co nas interesuje, to piłeczki-kuleczki, za pomocą których ulepszamy naszą postać i bronie. Broni jest mało, a samo drzewko rozwoju nie imponuje, czyli zimny prysznic vol. 4. I tak z oczekiwanej kontynuacji świetnej rozwalanki, mamy przeciętna rozwalankę liniową, która raczej nie powala. No to jeszcze, aby było więcej "wolumów", vol 5, czyli dziwna praca kamery. Bronie w łapie są za duże, wszystko za bardzo pcha się w ekran, zaś zwiększenie pola widzenia (FOV) niczego niestety nie zmienia.

No, ale nie samymi minusami gra żyje. W sumie, gdybym nie podchodził do niej poprzez pryzmat poprzedniczki, widziałbym grę inaczej. Grafika jest ładna i kolorowa, chociaż nieskomplikowana, więc te 150-200 FPS można wyciągnąć. Przynajmniej ja wyciągnąłem na full detalach, co przy innych nowych tytułach jest dobrą notą. Wrogowie zróżnicowani, zaś walki wymagające sprytu, finezji i improwizowania. Można zabić tradycyjnie, ale pamiętać musimy że za specjalne tryby dekapitacji wrogów, otrzymujemy dodatkowe kuleczki ulepszeń. Zresztą są to wyzwania w grze, więc lepiej się przyłożyć. Coś na wzór Bulletstorma, gdzie fantazyjne sposoby łączenia combosów były dodatkowo premiowane. Niestety nastawienie na ulepszenia powoduje, że za dużo skupiamy się nad sposobami zabijania. Gra jest oczywiście spolszczona, bo w końcu zrobiona przez Polaków. Ale brak pełnego języka polskiego...? No trochę poszli po taniości i cięciach. No, ale przynajmniej włoskiego też nie ma i to nawet napisów. No i pewnie Włosi znowu są odpowiedzialni za mieszane recenzje. :)

Dalej chyba nie ma co pisać. Gra spoko, ale trochę za droga, biorąc pod uwagę, że jest krótka. Po niecałych 4 godzinach mam prawie połowę osiągnięć. Kart także nie ma. W sumie gra jest strasznym przeciętniakiem, biorąc pod uwagę oczekiwania. Gdyby to był pojedynczy tytuł i kosztował max 70-80 złotych, byłaby rewelacyjna. Niestety tytuł Shadow Warrior zobowiązuje, biorąc pod uwagę jaka była część druga. Dam jednak łapkę w górę, gdyż gra jest do bólu poprawna. A konkretnie nie ma żadnych bugów, niedociągnięć, wpadania poza tekstury i inne tego typu kwiatki, które ostatnio zdarzają się nagminnie w polskich produktach. Jak już wspomniałem, osobna gra bez balastu drugiej części, byłaby znakomita. A tak jest jedynie przeciętna. Czekajcie na przecenę, 180 zeta to zdzierstwo. A biorąc pod uwagę, że tylko jeden z moich kumpli tytuł kupił (i to ten z których miałem razem grać), to gra jest niszowa, zatem wysoka cena to kpina. Mam nadzieję, że coś tam dorzucą, ale chyba nadzieja jest próżna.

--------------------------------------
Wyłączność na tą recenzję posiada:
Strona kuratora Graj z Karbulotem

Iterael
Iterael

Bardzo fajna gra, tylko szkoda, że tak krótka. Tylko 4h?!

Dragon Slayer
Dragon Slayer

Krótka nijaka kopia Doom Eternal nie polecam a już na pewno nie za taką cenę
Szkoda że zabili wszystkie pomysły 2 i 1 bo przecież Doom się sprzedał to zróbmy kopie i jakoś to będzie....

Sowiio
Sowiio

Gierka bardzo przyjemna, chilloutowa bym wręcz powiedział. Grafika imo bardzo dobra i przyjemna dla oka, Co prawda zdarzały się dziwne błędy podczas różnego rodzaju wspinaczek i wallrunów aczkolwiek bez tragedii.

Taka idealna gierka na zabicie nudy, czy na odstresowanie się

Maćko
Maćko

Kolejna fantastyczna część shadow warriora teraz czekać na shadow warriora 4

LoWang089
LoWang089

Super gierka:) Bawilem sie swietnie, zreszta jak przy poprzednich czesciach. Graficznie i gameplayowo jest swietnie. Kilka drobnych bledow ale nie takie aby nie dalo sie grac. Gra mogla by byc troche dluzsza, ale pewnie stracila by na intensywnosci co bylo by nie korzystne w mojej opini. Ogolnie gra super a zwlaszcza dla fanow serii i humoru Lo Wanga :)

Reygon
Reygon

Short but good. Buy on a discount.

Belus
Belus

Best combat loop since Doom Eternal but bit too short.

Pan Albert
Pan Albert

W porówananiu do poprzedniej części na pewno gorsza, ale bardzo dynamiczna, emocjonująca rozgrywka. Jak ktoś lubi gry z arenami to idealna